Wczoraj napisałem: "Wreszcie pojawił się ten pierwszy "Adam" na miarę istoty ludzkiej ukształtowanej na boskie podobieństwo". Jednak wskazać tego pierwszego Adama nie jest możliwe. Pojawienie się człowieka należy traktować jako ludzką populację, w której wszyscy osiągnęli podobny biologiczny rozwój. Wśród nich były osobniki o różnym intelekcie. Na podobieństwo zasady nieoznaczonej Heisenberga należy dopatrywać się w tej populacji tego pierwszego Adama. Zresztą słowo Adam w tłumaczeniu również znaczy "ludzie".
W ten sposób dochodzi się do zgodności naukowej z opisem biblijnym: "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę" (Rdz 1,26). Biblia zachowując jego nieokreśloność nie podaje od razu jego imienia,. Dopiero przy drugim opisie: "wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą" (Rdz 2,7) zostało podane jego imię: "Adam raz jeszcze zbliżył się do swej żony..." (Rdz 4,25).
Czy ta statystyczna pierwsza osoba miała dusze? Tu można postawić pytanie: Co to jest dusza? Wydaje się, że z ewolucyjnego ciągu dusza powinna mieć początek u zwierząt [1], ale jest to teza sprzeczna z nauką Kościoła. Kościół opowiada się za jej substancjalną naturą (duchową). Kolejne pytanie: jakim aktem człowiek otrzymał duszę? Wydaje mi się, że dusza jest przypisaniem [2] do rodzaju ludzkiego na miarę podobieństwa do Stwórcy. Jest to zaznaczenie, rodzaj legitymacji na człowieczeństwo. Dusza substancjalna jest tylko obrazem tego aktu. Świat składa się bardziej ze słów niż z ontologicznych bytów. Tak jak Bóg jest nieokreślony, tak i człowiek jest istnieniem powołanym do istnienia przez słowo: "Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie.." (Rdz 1,3).
Słowa z ewangelii Jana: "Na początku było Słowo..." (J 1,1 i nast.) nabierają sensu twórczego i dotyczą całego jego aktu. Określa również naturę Świata. Świat powstał z woli Stwórcy, a jego generatorem stwórczym było słowo. Samo słowo jest nominalizmem pojęciowym ujawniającym naturę istnienia. Według nominalistów słowu odpowiadają konkretne przedmioty (desygnaty). Takie tłumaczenie dopuszcza istnienie światów równoległym, co jest zgodne z przewidywaniem nauki.
Sam intelekt jest zdolny do obrazowania Świata. To ta zdolność wykreowała Świat rzeczywisty, zmysłowy. Świat jest, bo tego chciał Stwórca, a ludzkość ma poczucie istnienia, bo otrzymała od Boga, do tego narzędzia.
[1] - W IX wieku Ibrahim al-Nazzam prezentuje arabski nominalizm, a w nim uczy o równości ludzi ze zwierzętami, które według niego też mogą zostać zbawione.
[2] - podobieństwo do aktu chrztu, w którym chrzest jest przypisaniem do rodziny wiernych.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW 13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz