Łączna liczba wyświetleń

sobota, 30 października 2021

Im się to, po prostu, należało

 

          W Księdze Liczb czytamy: "Rzekł Pan do Aarona: "Nie będziesz miał dziedzictwa w ich kraju; nie otrzymasz również pośród nich żadnego przydziału ziemi; Ja jestem działem twoim i dziedzictwem twoim pośród Izraelitów. Oto oddaję lewitom jako dziedzictwo wszystkie dziesięciny składane przez Izraelitów w zamian za służbę, jaką pełnią w Namiocie Spotkania. Izraelici nie będą się mogli zbliżać do Namiotu Spotkania, by nie byli winni grzechu zasługującego na śmierć. Sami tylko lewici mogą pełnić służbę w Namiocie Spotkania i będą dźwigać ciężar ich win. To jest prawo wiekuiste dla waszych potomków: lewici nie będą posiadali żadnego dziedzictwa pośród Izraelitów, lecz dałem im jako dziedzictwo dziesięciny, które Izraelici przynoszą Panu w ofierze. Dlatego też o nich powiedziałem, że nie otrzymają dziedzictwa pośród Izraelitów" (Lb 18,20–31). Kapłani i Lewici utrzymywali się z ofiar i dziesięcin. Innym źródłem pożywienia dla kapłanów i lewitów były "pierwociny", o ile były czyste. Lewici umieli czyta i pisać, umożliwiało im odpłatne przepisywanie różnych dokumentów i wypełnianiu formularzy. Zarobki te wystarczały na utrzymywaniu swych rodzin.

         W chrześcijaństwie Apostoł Paweł domagał się zapłaty za prowadzenie misji. Wprowadził na scenę religii zawód kapłański. I tak to jest do dzisiaj. Kiedy Kościół stał się państwem w IV wieku kapłani podejmowali stanowiska państwowe. W ten sposób mamona zawładnęła światem chrześcijańskim. Powoli to ona stała się ważnym atrybutem władzy i życia kapłańskiego. Duszpasterstwo pozostało dla nie skażonych kapłanów i braci zakonnych, których obowiązywał nakaz posiadania własnego majątku.

          W polityce, chcąc pozyskać sojusznika politycznego obdarowano kler różnymi darami, w tym oddawano ziemie. Kościół zaczął się bogacić. Znam polskiego kapłana który w latach minionych chwalił się, że może sprowadzić auto z zagranicy bez dodatkowych opłat. Nie widziałem u niego żadnych głębszych refleksji. Według klasyka (p. B. Szydło) – "im się to, po prostu, należało". Kościół tylko pozornie dba o świadomość religijną, bo ciemnym ludem łatwiej się rządzi. Doszło  tego, że polscy katolicy mają bardzo słabą wiedzę o wyznawanej religii. Świetnie to obrazuje scena filmowa w serialu "Rancho", w której ksiądz wypytuje z religii spotkanych mieszkańców wsi Wilkowyje. Według nich Matka Boska jest Polką, bo mamy Matkę Polską Częstochowską, a w dalszym rozumieniu Jezus jest Polakiem, bo Matka była Polką. Ewangelistów było trzech, bo słyszeli o istnieniu Trójcy Świętej. Zrywając boki ze śmiechu ogarniał mnie smutek.

          Polscy wierni nie rozróżniają Prawdy od obrazu religijnego. Mieszają Prawdę z ułudą, metafory z faktografią. Katecheza sprowadza Boga do Władcy świata, który w każdej chwili może wiernych ukarać. Bogu pamięta się  bardziej to, że zesłał Potop niż to że utrzymuje Świat w istnieniu i daje nam nadzieję wieczności.

Fałszywa bojaźń przed Nim jest trucizną w relacji wiernych ze Stwórcą.

 

adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW 13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz