Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 28 października 2021

Kontakt z Bogiem

 

          Czy wiara jest aktem prawdziwym, czy tylko wolą posiadania wiary? Wiele osób uważa, że modlitwa jest wewnętrznym monologiem, bo nie czuje się z Nim kontaktu. Mają pretensje do Boga, że milczy. Niektórzy, w dobrej wierze ufają najbliższym (matce, ojcu,..) którzy deklarują duchowy kontakt z Bogiem.  Zawierzając ich wierze deklarują się jako osoby wierzące.

          Powyższe słowa,  z życia wzięte są przykładem wiary wspólnotowej.  Wiara innych jest zaraźliwa, jest motorem napędowym. Nie wszyscy mają w sobie  wyrobioną wrażliwość duchową. Zawieruchy świata  przytępiają naturalną skłonność do przestrzeni duchowej. Priorytetem stają się kariera, walka o byt. Wiele osób uważa, że z wiarą można jeszcze poczekać. Ci którzy mają potrzebę wsparcia duchowego wielokrotnie wołają: "O Boże, nie trwaj w milczeniu, nie milcz i nie spoczywaj, Boże! " (Ps 83,2).

           Zazwyczaj takie wołanie wnoszą ludzie cierpiący. Cierpienie które nie wynika z Bożego doświadczania są spowodowane losem, profanum życia,  grzechami. W takiej sytuacji Bóg milczy. Panujący wokół chaos złych emocji (grzeszność) nie sprzyja zbliżaniu się do Boga. Należy wyciszyć duszę i otworzyć się na Boga. Trzeba tego pragnąć. Do tego trzeba potrzebne są  odpowiednie warunki, 

 

adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW 13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949

 

            Gdy Bóg doświadcza kogoś, siłą rzeczy, nawiązują z nim kontakt. Na tej autostradzie dialog jest możliwy, bo kontakt sam Bóg inicjuje. Mam w tej materii własne doświadczenia. Gdy wołanie wypływa z głębin serca i duszy głos Jego jest słyszalny. W mózgu pojawiają się myśli, które same w sobie są dobre, a takie są głosem Boga. Gdy pojawia się niecierpliwość i uczucia pretensji do Boga, to są to myśli własne (profanum). Trzeba umieć rozdzielać, co jest jakiego pochodzenia.

             Kontakt z Bogiem wymusza czystość duszy i dobrych intencji. Brak kontaktu z Bogiem zależy więc od osoby. Można również wypracować sobie autostradę do Boga poprzez akty dobroci, postów, ofiary. Nie dlatego aby Boga przekupić, ale udoskonalić własną duszę.  Można odpowiednimi aktami skruszyć pancerz który okrywa własne wnętrze. Akty prowadzące do kontaktu z Bogiem są drogą. Niekiedy jest ona wyboista, trudna, ale możliwa.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz