Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 19 października 2021

Smutne, ale co robić?

 


          Od 1985 roku prowadzę działalność gospodarczą. Do teraz zachowywałem wszelakie dokumenty. Nadeszła wreszcie pora decyzji: co zrobić z tą masą dokumentów? Rozsądek podpowiada, że one do niczego się nie przydadzą oprócz moich wspomnień. Ale one też stracą aktualność. Podjąłem decyzje o wyrzuceniu na śmietnik wszystkie dokumenty. Musiałem również usunąć tysiące metalowych zszywek, karkołomna praca. W czasie odzierania ich z zszywek nie czytałem ich, aby nie ulec wzruszeń. Bądź co bądź minęło ponad 30 lat. Tylko dzisiaj, segregując dokumenty z lat 2009/2010 natknąłem się na listy, opinie które mnie zaciekawiły.

           Moją uwagę przykuły recenzje do moich wydanych książek. Wśród nich ks. prof. dr hab. Józef Kudasiewicza, wielkiego polskiego biblisty, recenzenta moich dwóch książek. 18.09.2009 roku napisał: "Sugerowałbym autorowi, żeby napisał małą książeczkę pt. "Mój katechizm", albo "Katechizm współczesnego chrześcijanina". Dalej chwali mój klarowny styl, a szczególnie głębokie wyczucie sacrum transcendencji, dlatego byłby to interesujący katechizm [...]"  I tu mam problem. Choć napisałem 9 książek, a od 2009 roku piszę na dwóch blogach, to na prawdę poniosłem sromotną klęskę wydawniczą. Przychody ze sprzedaży nie pokryły kosztów. Zastanawia mnie sprzeczność, bo z jednej strony otrzymałem wiele pochlebnych słów, recenzji  i aprobaty: "styl klarowny i piękny, dosadny. Dobrze wbudowane cytaty biblijne", a z drugiej, moje książki nie sprzedają się.  Dzisiaj już mi na tym nie zależy. Zalegają szafy, pokrywa je kurz. Nie wiem co  mam z nimi zrobić?

          Ostatnie lata przyniosły mi osobiste iluminacje wiary i przyniosły mi osobistą radość. Doszedłem do danej mi granicy poznania i za to jestem Bogu wdzięczny. Chciałbym jeszcze odwdzięczyć się profesorowi za jego wiele cennych uwag, ale niepowodzenia literackie blokują mój zapał. Może jak się do końca uporam z moimi kłopotami finansowymi (do 2025 roku), a zdrowie pozwoli to  podejmę trud wydawniczy w odpowiedzi na  sugestię profesora. Już dzisiaj wiem, że mój katechizm nie będzie przypominał dotychczasowe. Kto uważnie zapoznaje się z moim propagowanym nurtem filozoficznym, to wie, że wiarę traktuję szerzej, uniwersalnie. Łączę rzeczywistość z transcendencją w jeden boski Świat. Dlatego każde prawo przyrody utożsamiam z boską wolą, inteligencją i mądrością. W moich postach próbuję przekazać moje umiłowanie i podziw do stworzonego Świata. Tym samym oddaję Stwórcy należną Mu cześć i uwielbienie. W miłości do Boga nie mam poczucia przed Nim strachu, dlatego używam i krytycznych słów. Przez to Bóg jest mi bliższym, a Jego widoczna Opatrzność jest odpowiedzią na moje bazgroły.

 

adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW 13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz