Jasna Góra była dla mnie miejscem w którym były
przechowywane wartości religijne, kulturowe i historyczne. Wobec utraty
przekonania i szacunku do polskiego episkopatu miejsce to pozostawało jeszcze
moją ostoją i nadzieją. To czego jesteśmy świadkami na Jasnej Górze jest
gwałtem na mój spokój religijny. Propagowanie nienawiści i wręcz głupoty stawia
w złym świetle paulinów i urzędujących tam kapłanów. Na Jasnej Górze zawsze przeżywałem wzruszenie religijne. Dziś nie
ma tam dla mnie miejsca. Wybrali "lepszy" sort.
Ks. Roman Kneblowski jawnie popiera faszyzm i nacjonalizm.
Już dzieci w szkole wiedzą, że to pojęcia pejoratywne, które nic nie mają
wspólnego z nauką Kościoła Chrystusowego. Jego kazania są na tak niskim
poziomie! Ujawnia on stan swojej niewiedzy. Roman Kneblewski sieje zgorszenie
wśród wiernych i wszystkich, którzy go słuchają. Ks. Roman Kneblewski jest
przykładem polskiego kapłaństwa, które chce chodzić własną drogą, nie zawsze
słuszną. Nie jest on przypadkiem odosobnionym. Niechęć polskiego kapłaństwa do
papieża Franciszka jest ogólnie znany. Tą niechęć spostrzegam na każdym kroku.
Ja widzę w obecnym papieżu aggiornamento kościoła i
nadzieję na jego uzdrowienie. Nie jest on rewolucjonistą, ale zwiastunem
dobrych zmian. Życzę mu sił, aby zwalczał niechęć i głupotę kleru.
Rozglądam się w około i szukam zwolenników nowego Kościoła i nowego Świata, nowego spojrzenia
światopoglądowego, wiedzy i mądrości. Czekam na rzeczowe dyskusje i spory
religijne w dobrym znaczeniu tego słowa. Czekam na realizacje słów Chrystusa: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść
na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz (Mt 10,34). Jezus propagował niepokój twórczy. Zachęcał
do walki o Prawdę. Ganił w ten sposób stagnację, również religijną.
Zachęcam do nowego odczytania Kościoła Chrystusowego. Trzeba nowej
egzegezy słów Jezusa. Tam jest kopalnia wiedzy, która została zmanipulowana
przez partykularne interesy kościelnej instytucji.
Boże, miej polski kościół w swojej Opatrzności.
Karty płatnicze w Kościele
Nowa technika płatnicza w Kościele (kartą płatniczą) dokładnie spełnia
intencje wyrażone w Kodeksie prawa kanonicznego (kan 945–958), ale wypacza intencje liturgiczne i oczekiwanie
wiernych. U większości, ofiara pieniężna kojarzy się ze współuczestniczeniem w
ofierze Jezusa jako symboliczną formą dania (ofiara) coś od siebie. Składana
ofiara jest elementem wpisanym w scenerię liturgiczną. Datki pobiera się w
określonym momencie mszy. Dla dzieci jest pouczających gestem, że trzeba
dzielić się z innymi.
Ofiara mszalna wg Kodeksu prawa kanonicznego jest formą zapłaty
kapłanowi za odprawieniem mszy i podlega szczegółowym przepisom kanonicznym.
Zupełnie innym tematem, którego tu nie poruszam, jest pobieranie opłat za
niektóre usługi kapłańskie.
Wprowadzone zmiany w Kościele, jak język narodowy, zaniechanie postu
wigilijnego, nowa forma płatności, czy inne zmiany są znakiem czasu w Kościele,
ale większość wiernych oczekują zmian doktrynalnych, a nie kultowych, do
których od lat przywykli. W Kościele nie najlepiej przyjmują się nowe
udziwnione aranżacje kolęd, czy pieśni religijne, zmiany wystroju świątyni, groby
Jezusa itp.
Z praktycznego punktu widzenia jest to usprawnienie, i nie można się
temu przeciw wskazać. Postuluję jednak, aby wprowadzając nowe usprawnienia nie
rezygnować z dotychczasowego sposobu pobierania ofiar.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz