Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 22 maja 2018

Demokracja na przyszłe pokolenia


       Winston Churchill (1874 – 1965) Polityk brytyjski i mąż stanu  powiedział, że demokracja nie jest najlepszym systemem społecznym, ale nic lepszego nie wymyślono. Przez dziesiątki lat, na całym świecie,  demokracja kształtowała się i obudowywała się rzetelnymi prawami społecznymi. Mimo powszechnych  pochwał, pokazała w polskim eksperymencie politycznym słabość, której trzeba zaradzić. System demokratyczny nie obronił przed możliwością stworzenia systemu autorytarnego, systemu w którym władza jest skupiona w rękach przywódcy i jego najbliższego środowiska. Decyzje podejmowane przez przywódcę autorytarnego zatwierdzane są przez podporządkowany mu  parlament i inne służby. Wiedza ta ten temat jest dostępna dla każdego. Wystarczy spojrzeć na polską rzeczywistość polityczną. Całe zło zaczęło się od możliwości prawnych zdobycia władzy większościowej. PIS skorzystał z takiej historycznej możliwości, a swoim postępowaniem pokazał jakie niebezpieczeństwa zagrażają państwu i demokracji. Dla polskiego społeczeństwa jest to lekcja na przyszłość.

          Trzeba koniecznie stworzyć takie mechanizmy prawne, aby w przyszłości  nie było możliwe stworzenia takiej struktury władzy[1]. Oto musi zadbać przyszła władza dla  dobra demokracji na dalsze pokolenia. Czy będzie się im chciało, jak zdobędą władzę? Jestem sceptykiem. Władza absolutna nęci. 

         Polski obywatel nie dorósł jeszcze do demokracji. Jej się trzeba uczyć latami, a może i pokoleniami.

         W systemie prawnym trzeba określić zasady odwoływania władzy w sposób demokratyczny nie czekając na kolejne wybory. Takich mechanizmów dziś brakuje. Opozycja jest bezradna, bo niema w swoich rękach jasnych narzędzi prawnych. Prezydent były Lech Wałęsa na spotkaniu ze strajkującymi matkami niepełnosprawnych dzieci podpowiedział możliwość doprowadzenia obecnie do nowych wyborów[2]. Wysiłek się opłaci, bo uratujemy nasz kraj od kolejnych zniszczeń. Komu na prawdę zależy na ojczyźnie powinien iść tą drogą. Ja jestem gotów.

       I jeszcze jedno. Polak do czasu jest niemądry i godzi się na kopniaki. W krwi Polaków płynie sarmacka krew naszych przodków. Nie raz polski lud piął się na barykady i  strzelał z ukrycia warszawskich kanałów. Już coraz bardziej iskrzy. Stan złamania symetrii zbliża się dużymi krokami.


[1] Po przekroczeniu określonej proporcji nadwyżka głosów mogłaby być rozdzielana na inne partie.
[2]  Zebrać miliony podpisów zawiedzionych i podziękować rządzących za ich haniebną "służbę".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz