Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 12 czerwca 2018

Niewiara


         Znamienne jest, że jestem bardziej niedowiarkiem, niż wierzącym. Z wiarą łączę proste reguły. Wszystko ogarniam rozumem. a zakotwiczam w sercu.
        Na moją niewiarę mają wpływ informacje, które pochodzą od populacji ludzkiej. Uważam, że to ludzie zepsuli Boże Objawienie swoją nadgorliwością i chęcią usilnego przekonania o racji religijnych. Do dnia dzisiejszego Kościół zwraca się do wiernych w sposób taktujących ich jakby byli nierozumni, albo ustawieni na negację. Powtarzane slogany, infantylne słowa tylko mnie denerwują, a nie zachęcają.
         Pismo święte uważam za dzieło ludzkie, redagowane pod natchnieniem (już tłumaczyłem co to takiego)  wypływające z daru  wlanego. Każdy człowiek rodzi się z zasobem pozwalającym na szukanie Boga.
          Pismo Święte miało też znaczenie polityczne, stąd jego tysiącletnia redakcja. Dostarczało ono środków do cementowania narodu żydowskiego. 
          Ewangelie są opracowaniami, w których autorzy wprowadzili własne koncepcje teologiczne.  Treść ich wykorzystywana była i jest do dyscyplinowania wiernych. One to zamieszały i zniekształciły faktografię wydarzeń. Słowa Jezusa zostały dopasowane do przyjętej narracji. Najbardziej ubolewam, że nie ma możliwości konfrontacji słów Jezusa z innymi źródłami. Teraz trzeba bardzo dużo czasu poświęcić na ich odczytanie.  Przekaz  o Niepokalanym poczęciu Maryi jest zamysłem autora ewangelii. Będzie on kiedyś bombą do osłabienia wiary . Przyszłe pokolenie nie zaakceptują tej bajki. Maryja była normalną żyjącą kobietą. Urodziła Jezusa jak każda inna matka. Jej zasługi wynikają zupełnie z innych powodów. Z ewangelii odrzucam wszystkie ozdobniki. Piękno widzę jedynie w Prawdzie Osoby nieprzeciętnej. Wierzę w Jezusa i Jego roli w współistnieniu Świata.
        Historia daje dowody, że Bóg nie przywiązuje wagi do materii. Na świecie walą się i upadają kościoły, kaplice.
         Instytucja kościelna ma swoją ważną rolę do odegrania, ale nie może wychodzić przez szereg. Bóg jest bogiem zazdrosnym: "Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym" (Wj 20,5);" Nie będziesz oddawał pokłonu bogu obcemu, bo Pan ma na imię Zazdrosny: jest Bogiem zazdrosnym" (Wj 34,14). Paweł Apostoł powołuje się na zazdrość Pana: " Jestem bowiem o was zazdrosny Boską zazdrością " (2 Kor 11,2). Co raz pokazuje jaki ma stosunek do ludzkiej fałszywej nadgorliwości.
         Na temat niewiary można pisać tysiące zdań. Piszę, aby prawdziwą wiarę wynieść na należny jej piedestał. Wiara jest przejawem Prawdy, od której nie podobna uciec. Wiarą się żyje. Wiara jest naszą gotowością do spotkania z Bogiem: "Twoja wiara cię ocaliła" (Mt 9,22); "Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia" (Rz 10,10).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz