To księga opisująca
tajemnicę planów mądrości Boga. Bohaterem księgi jest człowiek niewinny.
Wobec tego co go spotkało, początkowo, Bóg stał się jego przeciwnikiem. On, po
ludzku, nie rozumie dlaczego spotkała go taka tragedia. Autor broni Boga od
takich zarzutów, a to co nie jest zrozumiałe owija w pewną niewiadomą i
tajemnicę.
W tradycji Hiob jest uznawany za typ Chrystusa
cierpiącego niewinnie. Uniwersalność księgi pozwala na identyfikację się z
bohaterem. Wiele osób spotyka taki sam los. Nie każdy przypadek ma podobne
zakończenie.
Hiob: "Był to mąż sprawiedliwy, prawy, bogobojny
i unikający zła" (Hi 1,1), był majętny i "najwybitniejszym
człowiekiem spośród wszystkich ludzi Wschodu" (Hi 1,3). Dzieci Hioba
nie były tak prawe jak ojciec.
Jest tajemnicą, dlaczego Bóg postanowił doświadczyć tego
sprawiedliwego. Może sądził, że jego dzieci mają jeszcze czas wrócić na
porządną drogę. Hiob stracił wszystko. Interesująca jest jego reakcja: "Nagi
wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan" (Hi
1,20). Ponadto Boga błogosławił: "Niech będzie imię Pańskie
błogosławione!" (tamże).
Dla Hioba dodatkowym cierpieniem jest, że zawiedli go
najbliżsi, przyjaciele: "Bracia ode mnie uciekli, znajomi stronią ode
mnie " (Hi 19,13).
Hiob ujmuje życie filozoficznie. Człowiekowi nic się nie
należy. Jedyną wartością jest to, że został powołany do istnienia. Na początku
życia człowiek staje w szranki równych. W trakcie życia jeden osiąga więcej,
drugi mniej, ale zawsze jest to wartość dodana. Dla człowieka ma to znaczenie,
dla Boga nie. Początkowo Hiob buntuje się wobec Boga, skarży się, lamentuje,
ale w końcu dorasta do problemu. Hiob przyznaje rację Bogu. Jak mówi: "Dobro
przyjęliśmy z ręki Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy?" (Hi 2,10).
Postawa Hioba zdumiewa. Staje się on dla Boga partnerem. Zrzuca oręż lamentacji
i staje przed Bogiem nagi. To nic, że siły są nierówne. Godność przeciw
godności.
Przed Bogiem stanął godny przeciwnik. Pomimo zaznanych
upokorzeń Hiob wierzy w swojego Wybawcę, wierzy w Jego sprawiedliwość. Wiara
była jego orężem. Nie znał Jezusa, a postępował zgodnie z Jego nauką: "zło
dobrem zwyciężaj»" (Rz 12,21). Użył nauki Chrystusa do walki z Bogiem.
Walka nie mogła zakończyć się inaczej. " I
Pan przywrócił Hioba do dawnego stanu, [...]. Pan oddał mu całą majętność w
dwójnasób" (Hi 42,10).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz