Łączna liczba wyświetleń

środa, 6 czerwca 2018

Religia parafialna, naturalna


          Wiele osób otwiera Biblię na chybi trafił, aby przez zinterpretowaną  treść odczytać wolę Boga. Inni nagminnie tłumaczą sny. Obie formy nie są wyroczniami. Przypadkowy werset może być mylący, a interpretacja fałszywa. Każdy tekst można interpretować wg własnych oczekiwań. Można odkryć, przy tek okazji, bolesną prawdę, że za pomocą Pisma świętego można wytłumaczyć każde zdarzenie, nawet nieetyczne (zbrodnię). Zachodzi niebezpieczeństwo opisane w Księdze Judyty, w którym mieszkańcy Batulii (Księga Judyty) dopuścili się szantażu wobec Boga. Domaganie się odpowiedzi od Stwórcy na stawiane pytania może przekroczyć granice szacunku dla Niego. Zdarza się, że sam Bóg kieruję (przez sen i inne natchnienia) osobę w stronę konkretnych wersetów. Wtedy ta forma korzystania z wersetów biblijnych jest słuszna.

         Kto zadaje sobie trud zapoznania się z całym przesłaniem Pisma Świętego zdobędzie wiedzę, która pozwoli mu na  rozwiązywanie życiowych problemów. Słuszne jest pytanie jak czytać Pismo Święte? Z własnego doświadczenia wiem, że bez odpowiedniego przygotowania można całkowicie inaczej odczytać zamysł hagiografów i ewangelistów. Mój znajomy pochwalił się, ze przeczytał całe Pismo. Po krótkiej rozmowie z nim zorientowałem się, że opatrznie ją zrozumiał. Nabył fałszywą wiedzę, która zakotwiczyła się w jego umyślę. Trzeba uchronić się od takiej praktyki. Aby wyjść oczekiwaniom zacząłem pisać na blogach katechizm w wierze rozumnej (który obiecałem ks. prof. Józefowi Kudasiewiczowi). Zrezygnowałem po kilku postach. Zdałem sobie sprawę, że piszę językiem trudnym. Po za tym zabrakło mi wsparcia czytelników Z drugiej strony nie umiem pisać prościej. Zagadnienia religijne w sumie są bardzo trudne. Muszą dostarczać wiedzę, a z drugiej strony prowadzać w sferę duchową. Obie drogi przekraczają przeciętność. Zdałem sobie sprawę, że nie można na siłę sprzeciwiać się religii parafialnej, naturalnej. W gruncie rzeczy ważna jest postawa etyczna, a nie wiedza o Prawdzie. Prawda wymusza kolejne pytania i tak w nieskończoność.

        Aby dobrze odczytywać Pismo Święte trzeba korzystać z kluczy. O takich kluczach już pisałem. One bardzo pomagają selekcjonować prawdy od fałszu, unikać nawet niemoralne podpowiedzi i utwierdzać się w prawdzie. W Piśmie świętym jest tysiące (!) błędów i trzeba sobie z nimi radzić.  Nie umniejszają one roli jakie Pismo ze sobą niesie. Przymykając oko na błędy, jawi się niezwykła literatura, która jest naszpikowana duchowością Stwórcy. Każdy, kto uważnie czyta Pismo Święte doznaje niezwykłego odczucia boskiej aury. Pismo działa na czytającego. Od początku istnienia emanuje z niego boska energia.

         Dziękuję Bogu, że ułatwił mi egzegezę biblijną. Odsłonił mi swoje zamysły. Do dzisiaj uważam, że nauka Chrystusa nie jest do końca odkryta. Jej poznanie jest nobilitacją i pozwala nazywać się Jego uczniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz