Możliwości nauki są
ogromne. Za pomocą badań, np. DNA można odczytać albo odrzucić wiele informacji
biblijnych. Kościół powinien mieć tego świadomość. Powinien przygotować się do
dyskusji rzeczowych. Np. pokrewieństwo Jana Chrzciciela z Jezusem. W 2100 roku
w Bułgarii odkryto relikwie, które mają duże prawdopodobieństwo prawdziwości i
przynależności do Jana. Badania
pokrewieństwa są w toku.
Jezus zmienił
nastawienie Jana, który był w sporze z kapłanami. Jezus popierał działania
Jana. Podczas chrztu Jezus przechodzi przemianę duchową. Poczuł, że został
powołany przez Boga do misji zbawczej. Po chrzcie Jezus udał się na pustynie,
aby się przygotować do swojej nowej roli.
Głodował prze 40 dni aby lepiej odczytać boże przesłanie.
Jan krytykował i
oskarżał Heroda Antypasa. Naraził się władzy, bo ją upokorzył. To nie mogło się
dobrze skończyć. Dzisiaj nazwany byłby terrorystą, podżegaczem. Głośno
wygłaszał to, co inni szeptali.
W więzieniu Jan
zastanawiał się czy dobrze postąpił chrzcąc Jezusa. Jezus uspokoił go, powołując się na owoce własnych cudów i
znaków.
Z kolagenu (palca
Jana) można odczytać kod genetyczny. Ustalono datę śmierci Jana. Relikwia
pozwoliła porównać i odrzucić inne relikwie, jako fałszywe. Na świecie jest
obecnie ok. 200 relikwii.
Stworzono mapę relikwii Jana.
Śmierć
Jana była wielkim przeżyciem dla Jezusa. Nie zmieniła ona nastawienie Jezusa
Można przypuszczać, że wzmocniła Jego posłannictwo i chęć oddania życia w
słusznej sprawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz