Gdy wpadam w przygnębienie – milczę. To czego jestem świadkiem napawa mnie głębokim smutkiem
i rodzi rozczarowanie. Na moich oczach Polska jest niszczona przez obecną ekipę
rządzącą. Zastanawiam się, czy nie ma radykalnych środków aby pozbyć się tego zła. To, co mnie dobija, to wysokie
notowania tego, co uważam za ewidentne zło. Nie mogę ludziom spojrzeć w oczy. Połowa
z nich zagłosuje odwrotnie niż ja. Zadaję sobie pytanie, czy może to ze mną
jest coś nie tak?
Była pani premier przyznała sobie wysoką nagrodę
pieniężną. To nieetyczne i zupełnie nie przystoi do idei które sama
głosiła.
Minister Jarosław Gowin żali się na swoje byłe
uposażenie. Jak to się ma do tych co zarabiają grosze.
Pomysł aby znęcać się nad zwłokami byłych generałów,
odbierając im stopnie wojskowe jest ohydny w swojej koncepcji. Przypomina mi
historię papieża Formuzona (październik 891 - kwiecień 896), którego po śmierci
sądzono i pastwiono się nad jego zwłokami. Był to jeden z najbardziej
makabrycznych i najokrutniejszych procesów sądowych w dziejach - papież Stefan
VI kazał wykopać z grobu rozkładające się ciało swego zmarłego poprzednika
Formozusa aby postawić go przed sądem. W wyniku tego kuriozalnego procesu
nieboszczyka zdetronizowano, okrutnie znęcano się nad nim i sprofanowano jego
szczątki, by finalnie pochować go w zbiorowej mogile dla bezdomnych i bezimiennych.
Rozpętano nową wojnę z narodem żydowskich. Komu się to opłaca? Skłócono nas z państwami Uni Europejskiej.
Absurdalny wydaje się pomysł uczynić z katechetów
wychowawców szkolnych.
Kościół powoli podnosi się z głupot, które uczynili
bratając się z obecną władzą. Czyni to zbyt opieszale i z lękiem.
Zamykanie sklepów w niedzielę to pogwałcenie swobód
obywatelskich. Dopisuje się temu ideologię chrześcijańską, a można było ten
problem rozwiązać kompromisowo.
Narzucanie zmiany nazw ulic, wpisując prezydenta Lecha Kaczyńskiego
spowoduje automatycznie niechęć do niego. Pomniki jego będą opluwane i lekceważone.
Władza występuje przeciw polskich patriotom i bohaterom
narodowym. Lekceważy Władysława Frasyniuka, Lecha Wałęsę i Mirosława Hermaszewskiego.
Obecna władza
panoszy się w licznych dziedzinach życia publicznego, nie mając ku temu wiedzy i woli narodu. Nie sądziłem, że dożyję takiej
arogancji władzy. Mierność ekipy władzy
jest aż nadto widoczna. Dlaczego Polacy na to się godzą?
O tempora o mores!
(Co za czasy i obyczaje). Jak w tym wszystkim żyć.
Niepodobna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz