Eksperyment własny z wodą, który rozpocząłem miesiąc temu
potwierdza myśl o zdolności zapamiętywania emocji przez wodę. Pozytywny wynik
doświadczenia podpowiada, że materia ma zdolność zapamiętywania ludzkich myśli,
co za tym idzie i zdarzeń historycznych. Można uznać, że prawdziwe są zatem
słowa zapisane w Biblii o funkcjonowaniu tzw. księga życia, w której wszystkie
zdarzenia są zapamiętywane: "wasze imiona zapisane
są w niebie" (Łk 10,20). Księgę życia kiedyś nazwałem Stanem Prawdy. W
niej zapisane są również ludzkie złorzeczenia i gniew Boży: " i zapalił się gniew Pana przeciw tej ziemi,
sprowadzając na nich wszystkie przekleństwa, zapisane
w tej księdze" (Pwt 29,26). W narracji starotestamentalnej gniew Pana
jest wyrazem Jego niezadowolenia a nie potępienia. Zapis należy traktować jako
zapis faktograficzny, bez oceny moralnej. Ocena ta będzie przedmiotem końcowych
rozliczeń ze swego życia. Faktem jest, że wszystko jest udokumentowane i nie
można uchylić się od odpowiedzialności za swoje czyny.
Czy sąd będzie surowy? Tego nie wiem, ale na pewno będzie
sprawiedliwy według boskiej oceny. Każdy wyrok nie zaakceptowany w sumieniu
jest odczuwany za niesprawiedliwy. Człowiek przechodzący barierę śmierci
zostanie uzdolniony do sprawiedliwej oceny własnych czynów. Śmierć jest zarazem
nowym narodzeniem. Bóg wyposaża każdego delikwenta w mądrość oceny. Sąd Boży
nie będzie mieć ludzkiego entourago'u. To będzie stan poznania prawdy o sobie.
Istnienie w przestrzeni nadprzyrodzonej będzie zupełnie
inne i niepodobne do zdarzeń z
rzeczywistości realnej. Dlatego tak niechętnie przenikają wieści z tamtego
świata. Brakuje odpowiednich słów do
jego opisu. Ludzkie wyobrażenie o nim jest pełne strachu, niepewności. Inny
świat, innego reguły. Te światy łączy Miłość do Boga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz