Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Bon-mots


          W obiegu funkcjonują różne aforyzmy, maksymy, złote myśli, które powszechnie uważane są za błyskotliwe mądrości wyrażające prawdy obiektywne, strzał w dziesiątkę. Przykłady:


A gdybym przypadkiem napotkał w nich [w Pismach świętym] zdanie, które by się wydawało być przeciwne prawdzie, to nie wahałbym się twierdzić, że przyczyną jest albo niedokładny odpis, albo tłumacz źle przełożył, albo ja sam błędnie je zrozumiałem (Św. Augustyn).
 

Choć Pismo Święte nie może się mylić – może się mylić, i to na wiele sposobów, ten, kto je interpretuje i komentuje (Galileusz pisał do B. Castellego).
 

Największym sukcesem diabła było wmówienie ludziom, że nie istnieje.
 

Czas jest związany z przestrzenią.
 

Cel  uświęca środki.
 

          Te „wspaniałe” bon-mots często padają w dyskusjach i co tu ukrywać, bywają nadużywane. Ich wartość bezwględnej prawdy jest jednak wątpliwa.

          Jak pisałem, w kopiach Pisma Świętego można odnaleźć setki tysięcy mimowolnych i świadomych odmiennych lekcji (według Alberta Pietersmana i Frederika Wisse). Biblię pisali ludzie. Nie neguję współautorstwo Boga. Jego koncepcje i zamiary odczytali natchnieni autorzy i zaszyfrowali w obrazach biblijnych.

          O szatanie pisałem wiele. Najkrócej: szatan jest tylko obrazem zła. Zło jako takie nie jest bytem (ks. Julisław Łukomski)[1].  Kościół natomiast powołuje się na werset: Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła (1 J 3,8). Jak już wspominałem, Ewangelia Jana jest opracowaniem zespołowym i zawiera koncepcję teologiczną tego ugrupowania. Ona to została przyjęta do doktryny wiary chrześcijańskiej. Dogmatyzm zablokował dalszy rozwój doktryny, a szkoda. Doktryna wiary mogłaby pójść w kierunku uniwersalizmu Objawienia się Boga.

          Niektóre pojęcia jak czasoprzestrzeń zadomowiły się w umysłach żyjących i są traktowane jako coś, co realnie istnieje. Tymczasem czasoprzestrzeń jest li tylko wytworem matematycznym.     

          Zło zawsze jest złem, ale ze zła może narodzić się dobro. Nie ma tego złego, co by, na dobre nie wyszło.




[1] Julisław Łukomski, Elementy filozofii, Wszechnica Świętokrzyska, Kielce 2014, s.. 178.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz