Jak rozumieć słowa: Ważną rzeczą są funkcjonały dobra
(np. przez modlitwy), które mają moc sprawczą.
Ludzie (wierni) przyzwyczajeni są do materialnego i
zmysłowego oglądu Świata. Tymczasem filozoteizm podpowiada inne spojrzenie na
Świat. Propaguje dynamiczny obraz świata. Świat materialny jest złudzeniem
(nauka w zasadzie to potwierdziła), natomiast istota świata jest w dynamice,
w działaniu, w ruchu. Dlaczego? Bo tak można Świat spostrzegać i odczuwać.
Boga nie widać, ale dostrzegane są skutki Jego działania. Miłość istnieje, ale
miłości nie widać, ale się ją odczuwa. Dobro rozchodzi się i ma wpływ na
ludzkie działania. Dobra jednak nie widać. Nie można go dotknąć. Wszystko,
co się wokół nas dzieje jest faktem, a więc istnieje. Świat materialny jest
okryciem, formą i obrazem świata duchowego. Człowiek jest cząstką jego i ma
podobną konstrukcję. Ciało ludzkie jest okryciem duszy. Świat materialny jest
okryciem ducha świata. Duch świata to Bóg i jego tchnienie. To całe kompedium
działalności Boga. Cały Świat należy do Boga.
Tak jak w obrazie materialnym substancja bytu jest
podstawową jednostką rzeczywistości, tak w obrazie dynamicznym taką rolę
odgrywają przymioty, które pełnią rolę hipotetycznych funkcjonałów (słowo
pochodzi od funkcji jaką pełnią). Dobro istnieje bo oddziaływuje, interferuje,
rozchodzi się. Podobnie działają inne funkcjonały, jak: zło, rozpacz,
cierpienie, radość, zaklęcia, wyklęcia (złe uroki).
Dynamiczny obraz świata daje możliwość ogarnięcia istoty
świata stworzonego. Można traktować go jako model konceptualny, hipotezę
roboczą. Prawda bezwzględna może być całkowicie inna. Ona jednak może być dla
człowieka niedostępna. Człowiek, jako istota rozumna często posługuje się
modelami konceptualnymi (w nauce jak i religii) aby zrozumieć istotę i
działanie świata. Człowiek zmysłowy bowiem nie
pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha (1
Kor 2,14).
W ramach dynamicznego oglądu świata modlitwa generuje
funkcjonały dobra, które rozchodzą się. Na samym początku, wymodlone dobro jest
blisko modlącego się i mocno oddziaływuje na niego samego. Człowiek modlący
staje się lepszy. Dobro rozchodzi się i po drodze może się wzmacniać lub
osłabiać. Interferencja zależy od bliskości innych funkcjonałów. Np. modlitwy
grupy osób są wzajemnie wzmacniane. Dobro z modlitw wspólnych jest o wiele
silniejsze. Jego działanie może być bardzo skuteczne. Bóg może dobro skierować
w konkretnym kierunku i w konkretnej sprawie. Modląc się dostarczamy Bogu
narzędzia i energii do pokonania złych funkcjonałów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz