Dość często można spotkać kapłanów, którzy noszą przy
sobie Pismo święte (brewiarz), czy inne
nabożne dzieła. W wolnej chwili sięgają do literatury, aby nacieszyć umysł
prawdami religijnymi, czy innymi nabożnymi tekstami. Treść ich jest przekazem
poglądów religijnych opracowanych bardzo dawno temu przez naszych przodków.
Religia kojarzy się z wiedzą starą jak świat.
Nabiera, przez to, charakteru ezoterycznego (gnozy). Im starsze źródła,
tym przekaz jest bardziej tajemniczy.
Nowe religie jakie powstały w XIX-XX w. traktowane są
nieprzychylnie i z obawą. Najczęściej uważa się je za sekty: Scjentyzm, New
Age, teologia wyzwolenia, Antropozofia, świadkowie Jehowy, Bogoiskatielstwo i
inne. Podobnie i ja jestem ostrożny i daleki do głoszonych nowych doktryn.
Moje zainteresowania idą w kierunku korzeni i źródeł
fenomenu religijnego. Tym źródłem jest Objawienie naturalne, jakie jest dane
każdemu człowiekowi. Ono jest motorem myśli religijnych i w następstwie,
formowania religii wspólnotowej. Ta droga poszukiwawcza o tyle jest ciekawa, że
fenomen Objawienia naturalnego można badać i dziś. Objawienie naturalne jest
stałym darem Boga. Inną sprawą jest, na ile człowiek otwiera się na wewnętrzną
ukrytą prawdę.
Objawienie naturalne jest pewnym zaprogramowanym
niepokojem jakie rodzi się w sercu każdego człowieka. Tam podświadomie stawiane
są pytania skąd się bierze, dlaczego istnieje i jaki jest sens i cel
życia. Myśl o Stwórcy nasuwa się sama z
prostych rozważań logicznych, bo skutek musi mieć swoją przyczynę. Poza logiką,
rodzi się w człowieku uczucie, które jest niewytłumaczalnym fenomenem. Powstaje
potrzeba wspólnotowa. Człowiek musi być z kimś związany. Jest on istotą
dialogiczną. Ta potrzeba relacji jest bodźcem do kreowania Boga. Kreowanie
Boga jest trafieniem w Prawdę Jego istnienia. Człowiek nie stwarza więc
Boga ale Go odczytuje, odnajduje i zauważa Jego skutki.
Ważne jest, że zaprogramowanie Objawienia naturalnego w
każdym człowieku nie jest jego
determinacją. Człowiekowi pozostawiona jest decyzja wiary, wolność wyboru. To
kolejny dar Boga i Jego ogromny szacunek do stworzenia jakim jest człowiek.
Dziś nauka potwierdza, że można podświadomie kształtować
umysł człowieka, czyniąc z niego aparaturę zdalnie kierowaną. Bóg z łatwością
mógłby zapisać w umyśle Prawdę o swoim istnieniu. Zapis ten byłby nieusuwalnym
kodem, ale wtedy człowiek nie byłby człowiekiem tylko istotą człekopodobną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz