Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 29 czerwca 2014

Księga Rodzaju 4–7


          Piąta perykopa księgi kontynuuje rodowód Adama. Pojawiają  się opisy lat życia poszczególnych potomków:  Ogólna liczba lat, które Adam przeżył, była dziewięćset trzydzieści (Rdz 5,5). Podane okresy życia nie mają nic wspólnego z prawdą historiograficzną, a jedynie są żydowskim sposobem zapisu długowieczności. Autorzy tej części Pisma wiedzieli, że to, co piszą, jest koncepcją proroctwa wstecznego. Być może celowo wprowadzają nieprawdopodobnie długie okresy życia (znaczniki), aby zaznaczyć pochodzenie tekstu (konceptualny, zmyślony).

          W dalszej treści, w której wymieniani są potomkowie Adama, wprowadzono werset: Żył więc Henoch w przyjaźni z Bogiem, a następnie znikł, bo zabrał go Bóg  (Rdz 5,21). Werset ten jest dość popularny wśród egzegetów. Autor księgi wyjaśnia, że przyczyną zniknięcia Henocha była przyjaźń z Bogiem. Ponadto podaje, że zabrał go Bóg. Egzegeci porównują ten przypadek z drugim podobnym wydarzeniem, a mianowicie z Eliaszem (Zob. 2 Krl 2,11n; Syr 44,16; Syr 49,14;  Hbr 11,5;  Jud 1,14). Przywołany werset jest znakomitym kąskiem dla zwolenników cudownych zdarzeń opisanych w Piśmie świętym. Treść potwierdza niejako słuszność dogmatu o Wniebowzięciu Maryi, gdzie Maryja omija jakby prawo śmierci.  Przypis biblijny sugeruje istnienie przywilejów dla ludzi o nadzwyczajnej doskonałości. Póki co, brak jest rzetelnego wyjaśnienia  zdarzenia. Syn Henocha Metuszelach umarł, gdy dożył  969 lat. To najdłużej żyjący człowiek według opisu biblijnego. Miał on syna o imieniu Lamek, a on był ojcem Noego. A gdy Noe miał pięćset lat, urodzili mu się: Sem, Cham i Jafet (Rdz 5,32).

          W perykopie 6 opisane są dzieje Noego i jego rodziny oraz słynny potop. Jest to legenda zaczerpnięta z innych wyznań, starszych niż religia żydowska[1]. W przedmowie umieszczona jest wskazówka, którą można odczytać słowami. Dawno, dawno temu, żyli różni bohaterowie (Synowie Boga), giganci, którzy kształtowali plemię żydowskie. Okrywali się oni sławą. Jednym z nich był Noe.

          Na kanwie tego opowiadania autor księgi chciał pokazać  zmieniającą się relacje między ludźmi a Bogiem. Ludzie dojrzewali i sami odczuwali, że ich postępowanie jest niezgodne z wolą Bożą (poprzez odczytywanie prawa naturalnego): [Bóg] żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się (Rdz 6,6). Uważali, że Bóg gniewa się na nich. Kataklizmy dziejowe odczytywali jako znaki od zasmuconego Boga. Żydzi wyobrażali sobie, że Bóg będzie chciał zgładzić istoty żywe, które stworzył: Postanowiłem położyć kres istnieniu wszystkich ludzi, bo ziemia jest pełna wykroczeń przeciw mnie; zatem zniszczę ich wraz z ziemią (Rdz 6,7,13).  Tak jednak się nie stało dzięki ludziom kochających Boga. Takim pozytywnym przykładem był Noe. [Tylko] Noego Pan darzył życzliwością (Rdz 6,8). Opowiadanie o Noe ma w sobie wiele pouczeń i mądrości. Przede wszystkim pokazuje Boga jako miłującego Ojca, który kocha ludzi i chce się z nimi związać, zawrzeć Przymierze. Bóg wskazuje sposób (jak zbudować statek) i drogę jaką trzeba iść. Niewiele potrzeba, aby Bóg był pomocny. Trzeba jedynie otworzyć się na Niego.

          Perykopa 7 jest drugim opowiadaniem Potopu, napisanym przez innego autora księgi. Rozbieżności są rzeczą normalną. Każdy z autorów miał inną koncepcję narracyjną.

          Ważnym przesłaniem biblijnym jest pokazanie ciągłego upadania i podnoszenia się człowieka.  Za każdym razem Bóg wyciąga do człowieka rękę opatrznościową. Człowiek nie jest sam.



[1] Podobieństwo opowiadania biblijnego o potopie z opisem eposu babilońskiego o Gilgameszu tłumaczy się faktem monoteistycznego opracowania przez autora Rdz pradawnego podania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz