Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 3 sierpnia 2014

Czystość


          Czystość to cnota panowania nad swoimi pragnieniami seksualnymi oraz mądre ich zarządzanie. „Mądre zarządzanie” sugeruje działanie umysłu, a nie martwe przekazywanie określonych już przyjętych zasad.  Pragnienia seksualne są z porządku naturalnych odruchów i potrzeb cielesnych. W chrześcijaństwie cnota jest uzdolnieniem do czynienia dobra. Preferuje przeżywanie małżeństwa i dziewictwa w sposób moralnie pięknym. Zanim jednak dochodzi do małżeństwa następuje „taniec godowy”, który staje w poprzek pomiędzy pożądaniem naturalnym, a cnotą. W tańcu tym partnerzy imitują zbliżenie przez dotyk, pocałunek, czułość i pieszczoty. W zależności od namiętności dochodzi do aktu zbliżenia i wtedy cnotę diabli biorą, albo zwycięża cnota i taniec godowy zostaje przerwany. Taniec godowy jest trudnym okresem dla obojga partnerów. Sam w sobie jest pięknym zjawiskiem i to według zamysłu Bożego. Dwie istoty, męska i żeńska zmierzają ku sobie. Tak więc taniec godowy jest dobry, jak i cnota, jako wartość umiarkowania jest dobra. Zakochani muszą wybierać między dobrem, a dobrem. Zakłócić to naturalne zjawisko mogą jedynie przesądy, kodeksy religijne, prawo, które ingerują w intymność i narzucają własne normy. Nie jest dobrze bezgranicznie im ulegać. Trzeba pozostawić sobie prawo do decydowania, bo taniec godowy jest własnością tylko tych dwoje. Niech normą będzie siła rodzącego się uczucia. Uczucie to przejaw miłości. Miłość to przede wszystkim oddanie się drugiej osobie, spełnianie jej pragnień. Nie ma tu miejsca na egoizm. Niech nad całością czuwa rozsądek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz