Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 3 sierpnia 2014

Gdyby tak zacząć od początku


          Gdyby tak zacząć od początku, z pewnością, na bazie stanu faktycznego (cudownych walorów świata), próbowano by przede wszystkim skontaktować się ze Stwórcą. Nie jest jednak to możliwe wprost ze względu na boską naturę. Można powiedzieć, że Bóg bardziej istnieje niż jest,  bo nie da się stworzyć jego obrazu mentalnego. Ludzie mają jednak w sobie zdolności pozwalające odkrywania Boga i słyszenia jego „głosu”. Trzeba stworzyć autostradę porozumienia się z Bogiem. Nie jest prawdą, że autostrada ta jest jednokierunkowa. Bóg pragnie porozumienia, ale na warunkach boskich, a nie ludzkich. Zmysłowy kontakt nie wchodzi w rachubę.

          Ludzkość dopracowała się relacji z Bogiem poprzez wprowadzenie systemu zwanego religią. Jak pokazuje rzeczywistość, religie nie są doskonałe. W nich postawiono bardziej na kult, kosztem rozumienia Boga i Jego zamysłu. Wprowadzono obwarowania, a nawet odgrodzono Boga przez narzucenie sfery sacrum. Sacrum kojarzy się z czymś niedostępnym. Tymczasem Bóg pragnie bliskości z człowiekiem.

          Jezus był tym, który pokazał bliskość Boga.  Niestety Jezusa wplątano w zawiłości kultowe. Nauka Jezusa jest niezwykle prosta. On sam mówił językiem zwyczajnym. Dla chrześcijan, prawdopodobnie zbyt prostym, dlatego upiększano i rozbudowywano religię o postacie starotestamentalne jak anioły, istoty diabelskie oraz cudowne zdarzenia (Bóg się rodzi), jak. np. Zwiastowanie Maryjne, wieczne dziewictwo matki Jezusa.
 

          Czytając uważnie ewangelie można dopatrzyć się racji przeciwstawnych. Mateusz i Łukasz forsują przekaz urodzenia się Syna Bożego, a Ewangelia Jana twierdzi, że Syn Boży trwa od zawsze (Jezus jako „Odwieczne Słowo”). Ewangeliści dopasowywali Jezusa do założonego modelu  i swoich koncepcji teologicznych (zwłaszcza Mateusz i Łukasz).  Preegzystencja Jezusa w Ewangelii Jana jest również koncepcją szkoły Janowej. Katolicyzm opiera się też  na fałszywych przesłankach.

          Dzisiejsze badania teologiczne odkrywają szczegóły i zamysły twórców religii chrześcijańskiej. Są one zbyt skomplikowane wobec prostego zamysłu Bożego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz