Bardzo intrygującym zajęciem jest poznawanie zamysłów, koncepcji i
projektów Stwórcy. Bóg zbudował
Wszechświat opierając się na kilkudziesięciu pierwiastkach. Początkowo ludzkość
rozpoznawała związki nieorganiczne. Alchemicy mieszali, prowadzili analizy i
syntezy związków chemicznych. Wspólnym celem alchemików było odkrycie metody
transmutacji ołowiu w złoto (kamień filozoficzny), lekarstwa na wszelkie
choroby (panaceum) oraz eliksiru nieśmiertelności. Tak rodziła się nowa nauka zwana
chemią.
Początkowo poznawanie związków organicznych (biologicznych) było poza zasięgiem poznania. Na początku
XIX wieku powszechnie uważano (witalizm), że związki chemiczne występujące w
żywych organizmach są zbyt złożone, by można było je otrzymać na drodze syntezy
chemicznej wychodzącej od prostych związków nieorganicznych. Ponadto wierzono,
że procesy zachodzące w żywych organizmach są możliwe dzięki istnieniu „sił
witalnych” (sił życiowych), których nie znano. Ponadto uważano, że procesy
zachodzące wewnątrz organizmów nie można przeprowadzić poza organizmem.
W
1816 Michel Eugène Chevreul prowadził badania nad składem mydła i
właściwościami występujących tam soli kwasów tłuszczowych. Po wydzieleniu i
oczyszczeniu oraz przereagowaniu ich z silnymi zasadami nieorganicznymi
otrzymał mydło, co stanowiło dowód, że poprzez prowadzenie reakcji chemicznych
na tłuszczach możliwe jest otrzymanie nowych złożonych substancji bez
wykorzystania "siły życiowej". Natomiast w 1828 roku Friedrich Wöhler
przeprowadził syntezę mocznika, będącego składnikiem moczu z wykorzystaniem
cyjanianu amonu NH4OCN. Podobne doświadczenia zapoczątkowały syntezy
coraz bardziej skomplikowanych związków występujących w naturze.
Okazało się później, że niemal wszystkie związki chemiczne produkowane
przez organizmy żywe da się sztucznie zsyntezować w laboratoriach. Udało się
następnie otrzymać wiele związków, które w naturze nie występują, ale których
własności są zbliżone do tych produkowanych przez organizmy żywe. Tak więc Bóg
nie ukrywa swoich pomysłów. Problem ma jedynie człowiek z odczytaniem tajemnic
Boga. Wszystkie wynalazki ludzkie, które zostały opublikowane, powodowały
gwałtowny rozwój z danej dziedziny. Tak było z informatyką. Bóg również nie
korzystał z urzędu patentowego. Wszystko co jest, jest jawne.
Analizując poszczególne pierwiastki, trudno jest wyróżnić ich znaczenie.
Wszystkie mają niezwykłe właściwości. Niektóre charakteryzują się niezwykłą
powszechnością, jak np. wodór, tlen, węgiel, azot, metale i wiele innych. Ich
konfiguracje ujawniają możliwość olbrzymich wzajemnych kombinacji, co powoduje,
że powstaje ogromna ilość konfiguracji związków wykorzystywanych w przyrodzie i
w świecie biotycznym.
Uran jest ostatnim pierwiastkiem z układu Mendelejewa występujący
swobodnie w przyrodzie. Geniusz ludzki spowodował, że wyprodukowano kolejne
sztuczne pierwiastki wg układu Mendelejewa, jak neptun i pluton (występuje też
śladowo w przyrodzie). Ten ostatni okazał się materiałem łatwo rozszczepialnym
i nadaje się jako paliwo w elektrowniach atomowych (bomba zrzucona na Nagassaki
była oparta na plutonie). Okazało się, że więcej energii można otrzymać podczas
fuzji, czyli łączenia się ze sobą atomów. Podczas wybuchu bomby jądrowej na poligonie
wojskowym (na Oceanie Spokojnym) w 1952 r. odkryto (Albert Ghiorso) nowe
powstałe pierwiastki: ferm (Fm) i einstein (Es 252).
Podczas wybuchu jądro 238U wychwytuje 15
neutronów tworząc 253U, który po emisji 7 elektronów tworzy 253Es.
Podczas wybuchu jądro 238U wychwytuje 17
neutronów tworząc 255U, który po emisji 8 elektronów tworzy 255Fm.
W
dalszych latach wykreowano wiele nowych pierwiastków, które posiadają siódmą powłokę elektronową. Siódmy okres zawiera 32 pierwiastki, spośród
których obecnie (styczeń 2014) niezależnie potwierdzone zostały odkrycia 30 (do
liczby atomowej 116).
Bóg
tak umiłował człowieka, że pozwolił mu współuczestniczyć w akcie stwórczym
świata. Pozostawił siódmą powłokę dla koncepcji człowieka. Nowe pierwiastki
wytworzone przez człowieka, być może, znajdą zastosowania w życiu człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz