Na
pytanie z dnia wczorajszego odpowiedź jest taka: Bóg ujawnia wszystko, tylko
człowiek nie potrafi tego odczytać (ze stanu Prawdy). Takie wyjaśnienie jednak
bardziej denerwuje niż tłumaczy. To co u ludzi wynika z czystej logiki nie
zawsze przekłada się na sprawy boskie. Bóg jest dla człowieka
nierozszyfrowaną tajemnicą, dlatego musi Go obrazować tak, aby Go rozumiał.
Nie są daleko od prawdy ci, którzy twierdzą, że Bóg został wymyślony przez
człowieka. Wymyślony według zdolności abstrakcyjnych umysłu. Słowo „wymyślony”
sugeruje stwarzanie od nowa. I w tym jest trochę racji, bo człowiek obrazuje
Boga codziennie w zależności od nastawienia, nastroju.
Bóg nie tylko ma
miliony postaci, ale mieści się w miliardach serc ludzkich. Każdy ma swojego
Boga. Nie znaczy jednak, że nie z
jednego się wywodzi. Ten niewidzialny Duch jest w każdym człowieku. Relacja
interpersonalna jest intymna, własna. Każdy inaczej z Bogiem rozmawia.
Próbuję, stosując
nieudolnie język ludzki, przedstawić sferę boską jako coś co się wyczuwa w
sercu. Przepraszam za porównanie. Gdy ludzie się całują najczęściej zamykają
oczy. Dlaczego? Bo miłość nie potrzebuje zmysłów, wystarczy jej uczucie. Trzeba
iść, mniej więcej, w tym kierunku rozumowania. Boga doświadcza się sercem.
Mówienie o Nim jako rzeczowniku (podejście ontologiczne) już jest
nieporozumieniem. Bóg ma więcej z czasownika (dynamizm Boży) niż z rzeczownika (ontologiczny obraz), bo jest
Miłością, miłością działającą.
Naśladować Boga można
tylko przez dobre działania. Dobrze jest włączyć się w ruch odnowy, w pomoc
koleżeńską, dobre inicjatywy społeczne. Nawet śpiew dla Stwórcy jest czymś
dobrym. Dobrodziejstwem są festyny, imprezy miejskie, kulturalne. Zabawa jest
manifestacją ludzkiej radości na chwałę Boga.
Pan Zbigniew Kubik w
komentarzu do wczorajszego mojego postu genialnie ujął myśl na temat przekazu
Bożego: Czyżby prawo miłości Boga i bliźniego było apogeum tego, co potrzebujemy
wiedzieć w naszej egzystencji? Przyznaję, że jest to jedna z perełek słownych, których usilnie poszukuję.
Krótkie zdanie ujmujące podstawowe zasady istnienia i relacji
interpersonalnych. To powinien być fundament każdej religii. Reszta jest ludzką
koncepcją do kultywowania Boga. Spotkałem wiele osób bez wykształcenia,
prostych, którzy powyższe zasady mają zapisane w sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz