Na
początku III wieku chrześcijaństwo można określić jako egzaltowane. Montanizm
szerzył żarliwą propagandę i spotykał się
z licznymi przejawami sympatii.
Rzymski kapłan Gajus posunął się aż do odrzucenia Apokalipsy dopatrując się w
niej źródeł montanizmu. Spekulacje na temat Słowa również były nie przez
wszystkich akceptowane. Doktryna chrześcijańska była narażona na
destabilizację.
W takim to momencie pojawił się Hipolit[1]
(170–235) błyskotliwy i płodny teolog, uczeń Ireneusza, człowiek niezwykłej
kultury, obdarzony żywą umysłowością. Był zwolennikiem rygoryzmu moralnego i
strażnik tradycyjnych obyczajów chrześcijańskich. Prowadził spór księgą Przeciw
wszystkim herezjom (Syntagma – traktat o herezji) z późniejszym
papieżem Kalikstym I, który wyręczał w sporze ówczesnego papieża Zefiryna.
Wcześniej, za malwersacje Kalikst został skazany na pracę w kopalniach
Sardynii. Papież Zefiryn uwolnił go i
powołał na diakona.
Po śmierci papieża Zefiryna, wybrano na jego następcę Kaliksta
I (217–222). Hipolit nie mógł znieść pobłażliwości papieża, który łagodnie
traktował skruszonych heretyków, morderców, cudzołożników i przywracał ich z
powrotem na łono Kościoła. Hipolit był zagorzałym przeciwnikiem papieża, nie
mógł znieść dawnego niewolnika, którego uważał za zachłannego i zarozumiałego
karierowicza i dworaka. W końcu powstała opozycja przeciw papieżowi. Na jego
czele stanął Hipolit, który został uznany za jedynego prawowitego biskupa Rzymu
(217–235). Przez 18 lat przewodził odrębnej gminie rzymskiej. Zapisał się w
historii jako pierwszy antypapież[2].
Papież Kalikst musiał przeciwstawić się tej rzymskiej
schizmie. Był bardzo aktywny i zdolny. Jego operacje finansowe wzbogaciły
Kościół. Nie wahał się ekskomunikować
Sabeliusza z Libii za jego poglądy monarchiańskie o Trójcy Świętej. Człowiek
zaznaczony (niewolnictwem, więzieniem, poniżeniem) nie ma łatwego życia. W
222 r. w czasie zamieszek wypchnięto
papieża przez okno, ciało wrzucono do studni i przywalono ogromnymi kamieniami.
Został pochowany na cmentarzu Zatybrza, który sam założył przed śmiercią.
W 235 r. Hipolit i ówczesny papież Poncjan zostali
aresztowani przez cesarza Maksymiliana Traka i deportowani na wyspę śmierci –
Sardynię. Tam Hipolit zrzekł się pretensji do funkcji biskupa Rzymu.
Hipolit jako pisarz pozostawił on wiele dzieł
teologicznych, komentarzy (np. do Pieśni nad Pieśniami) i homilie.
Napisał kronikę świata od Adama do 234 roku. Warto uwagi jest fakt, że
antypapież został świętym Kościoła.
Przed chwilą dowiedziałem się, że
zmarł Ks. Prof. Daniel Olszewski. Był on recenzentem moje pierwszej książki; Rzeczywistość
w świetle nauki, filozofii i wiary. Jedność Kielce 2008. Jego życzliwa
recenzja, zainteresowanie ks. prof. Józefa Kudasiewicza († 2012) moimi
następnymi książkami Bóg nie taki straszny, Odnaleść Boga w sobie,
który stał się moim kolejnym recenzentem, sprawiła, że obaj profesorowie stali
się bardzo ważni w moim życiu. Moje niekowencjonalne poglądy były dla
profesorów jedynie problemami akademickimi. Pokochałem ich za ich postawę,
tolerancję, życzliwość i pozostaję im wdzięczny.
Proszę
za nich o modlitwę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz