Pierwsze spotkania chrześcijan odbywały się w domach
wiernych. Później szukano wolnych budynków i przysposabiali je do celebry
chrześcijańskiej. Obszerna bazylika w Emmaus powstała częściowo na gruzach
willi rzymskiej. Najstarszy zachowany budynek (kościół) znajduje się w Dura
Europos, pochodzący sprzed 256 roku.
Odkryto tam też freski, które będą
stałym ornamentem kościołów. Przy kościele budowano dom dla kapłana
(biskupa). Od III wieku wprowadzano
zmiany w budowlach, które odznaczały się od budowli mieszkalnych.
Równolegle z budynkami kościelnymi powstawały cmentarze chrześcijańskie, które
również służyły do spotkań religijnych. Niektóre należały do znacznych rodzin
(Flawiuszów, Aureliuszów). Przestrzenią cmentarzy były podziemne katakumby.
Pojawiły się chrześcijańskie krypta, sarkofagi, freski, mozaiki, biblijne i
ewangeliczne sceny.
Klemens, Tertulian, Orygenes wypracowali model
chrześcijanina. Ubiór
chrześcijan niczym się nie różnił od ubioru pogan. Codzienne życie upływało
podobnie. Chrześcijaństwo było zmieszane ze społeczeństwem pogańskim.
Od III wieku formułuje się obyczajowość chrześcijańska.
Klemens potępiał nadmierny zbytek. Proponowany był ideał prostoty i naturalny. Dopuszczalny był sygnet. Symbole
na nim nie powinny być pogańskie.
Sztuka kulinarna ucierpiała w tym okresie. Klemens
potępiał „szatańską sztukę kucharzy”, którzy usiłują dogadzać podniebieniu, ze
szkodą dla zdrowia. Kwestia wina była sporna. Wydaje się, że dopuszczano picie wina na przyjęciach.
Złote czy srebrne kielichy świadczyły o próżności. Czas zabaw był ograniczany.
Perfumy i wieńce były zabronione. Kwiaty istnieją po to, aby układać z nich
bukiety i wąchać je, a nie wkładać na głowę (Klemens). Obyczaje
chrześcijańskie miały być zgodne z naturą.
Nie akceptowane były łaźnie, widowiska i sporty. Uważano miejsca te gdzie powstaje
rozprzężenie, podczas którego ucztuje się i
upija. Do łaźni przychodzili mężczyźni i kobiety. Dla młodzieży sport
był rozróżniany. Inny dla dziewcząt inny dla
chłopców. Dziewczętom zabraniano zapasy i biegi.
Dozwolone było rybołówstwo jako sport. Nikt nie
zastanawiał się, że kosztem zabawy (sportu) były żywe istnienia.
Widowiska
uważano za miejsca niemoralne, które rozniecają namiętności, w teatrze
sprośność, a w cyrku okrucieństwo. Teatr jest parodią tego, co godne szacunku.
Jak można tak żyć, gdy nadejście Pana jest blisko (Tertulian).
Tertulian potępiał rozwody, poligamię, sztuczne
poronienia. Przestrzegał przed małżeństwami z poganami.
Chrześcijanie nie potępiali niewolnictwa, ale wskazywali
na potrzebę poszanowania godności ludzkiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz