Łączna liczba wyświetleń

piątek, 20 lutego 2015

Prześladowania Dioklecjana oraz edykt Konstantyna

          Ostatnie prześladowania chrześcijan miały miejsce za cesarza Dioklecjana  (284–305). Wraz z nim odżyła pogańska religia. Przez chrześcijaństwo, u pogan, zmienił się pogląd na bóstwo, które stało się bardziej transcendentne. Dioklecjan uważał się za potomka boga Jowisza. Pod koniec swojego panowania wydał kilka edyktów przeciw chrześcijanom. Ze względu na własne problemy polityczne, cesarstwo przybrało formę totalitarną i wprowadziło surową dyscyplinę. W takiej sytuacji łatwo było ściągnąć na siebie represje – więzienie, tortury i śmierć w  strasznych mękach. Pierwszy edykt nakazywał konfiskatę świętych ksiąg i naczyń oraz zburzenie kościołów. Chrześcijanie pozbawieni zostali swoich praw. Drugi edykt nakazywał aresztowanie „przełożonych Kościoła”. Trzeci edykt uwalniał tych, którzy brali udział w libacjach i w składaniu ofiar pogańskim bogom. Czwarty edykt był podobny do edyktu Decjusza – wszyscy w cesarstwie muszą złożyć ofiarę bogom pod groźbą tortur, śmierci lub zesłania do kopalń. Prześladowania Dioklecjana naruszyły życie Kościoła. W różnych miejscach cesarstwa prześladowania były różne. Najbardziej surowe były na Wschodzie i trwały do wiosny 313 roku. Po  Dioklecjanie, który abdykował w 305 roku nastał Maksymin Daja, który wraz z wysokim urzędnikiem Galeriuszem byli jeszcze większymi fanatykami. Prześladowania rodziły postawy obronne. Były one w szerokim spektrum.  Od męczeństwa po letniość wiary. Bezsens prześladowań zauważył sam Galeriusz, który na sześć dni przed swoją śmiercią ogłosił 311 r. w Nikomedii edykt tolerancyjny. Maksymin Daja pod naciskiem współregentów Konstantyna i Licyniusza również odpuścił w prześladowaniach.

          W tym czasie było wielu chętnych na piedestał cesarski. Wygrał Konstantyn (306–338). Był on poganinem, ale tolerancyjnym. Nawrócił się na chrześcijaństwo, ale zwlekał z przyjęciem chrztu. Ma na swoim sumieniu śmierć teścia, trzech szwagrów, najstarszego syna oraz żony. Trudno więc rozeznać kiedy stał się zwolennikiem nauki Jezusa Chrystusa. Swoje dzieci kazał wychowywać w duchu chrześcijańskim. Anegdota o tarczach ozdobionych chrześcijańskimi symbolami w bitwie na Moście Mulwińskim, w której zginął  jego przeciwnik Maksencjusz (312) ma niewiele prawdy w sobie. Powstała 6–8  lat po tym wydarzeniu i miała idealizować Konstantyna. W 313 roku współrządca Licyniusz zredagował uchwałę, która przyznała chrześcijaństwu statut prawny religii państwowej. Konstantyn po zwycięstwie nad Maksencjuszem zaczął  obdarowywać chrześcijan względami, dotacjami pieniężnymi,  ulgami podatkowymi. Od 315 r. pojawiły się pierwsze symbole chrześcijańskie na monetach. Sądy biskupie odzyskały znaczenie i moc prawną. Kościołowi przyznano prawo do przyjmowania spadków. Otwarta został droga do bogacenia się Kościoła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz