W literaturze biograficznej napisano: "Niels Bohr został ateistą". Zygmunt Freud psychoanalityk był wojującym ateistą. Erwin Schrödinger był niewierzący. Jak pisze w czasopiśmie psychologicznym Evolutionary Psychological Science istnieje związek pomiędzy inteligencją, a religijnością. Im wyższy iloraz inteligencji, tym większa szansa, że dana osoba jest ateistą.
Uczeni ateiści często tłumaczą swój ateistyczny światopogląd infantylnością przekazu religijnego, bajkowością Biblii. Niels Bohru uważał, że "przekonania religijne są błędne i przynoszą szkodę".
Doktryny wiary były formułowane dla ludzi bazując na ich zakodowanych naturalnych pragnieniach wiary. Sformułowania były maksymalnie proste. Boga przedstawiano antropologicznie (przyrównując Go do postaci ludzkiej), przypisując mu cechy ludzkie, aby odbiorca mógł zaakceptować istnienie Stwórcy. Zrozumiały przekaz plus głos sumienia silnie kodują wiarę i bardzo trudno się ją wykorzenić.
Umysły uczonych odrzucały trywialny, bajkowy przekaz wiary. Dostrzegali paradoksy, rażące błędy, niedorzeczności, infantylizm i swoją wolę wiary skutecznie blokowali. Niektórzy odeszli od wiary bardzo wcześnie: Francis Crick, adkrywca budowy DNA stracił wiarę mając około 12 lat. Karol Darwin ewolucjonista tracił wiarę jak rozpoznawał świat przyrody. Jego wyniki badań go fascynowały. Konfrontacja z przekazem biblijnym nie miała szans.
Zblokowana wola wiary silnie zakorzenia się w umyśle jak sama wiara. Często w życiu brakuje czasu na ponowne refleksje i przemyślenia.
Do wiary potrzebna jest wola i jej pragnienie. One prowokują do szukania Stwórcy i odpowiedzi na pytania istnienia sensu życia, celowości i eschatologicznego zakończenia. Uczeni ateiści mają możność fenomenologicznego spojrzenia na zaistniałe zjawiska. Z doświadczeń czerpią wiedzę i budują swój ateistyczną świadomość. Religia nie zakłóca ich sposób myślenia. Uczeni którzy wierzą (Galileusz, Kepler, Pascal, Ludwik Pasteur,), z kolei mogą uzupełniać wiedzę przyrodniczą o aspekty nadprzyrodzone. Ich horyzonty są szersze i pogłębione. Johannes Kepler był głęboko wierzący. Pisał: "Traktuję religię poważnie i nie igram z nią".
Moja akceptacja Stwórcy została ubogacona wiedzą, dlatego chętnie powtarzam: "ja nie wierze, a wiem". Tłuczenie jest bardzo proste. Wywodzi się z logicznego ciągu: każdy skutek ma swoją przyczynę. Najlepszym dowodem istnienia Stwórcy jest cały Świat i jego prerogatywy, piękno, logiczność, powiązania i relacje.
Słowo "wiara" przypisuję wierze boskości Jezusa Chrystusa. Na ten temat napisałem już wiele wyjaśnień.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz