Jestem coraz bardziej przekonany, że nauka nie jest odwzorowaniem rzeczywistości, lecz jest tylko instrumentem jej tłumaczenia. Wynika to stąd, że rzeczywistość w swojej głębokiej istocie jest bardzo trudna do opisania. Czasem brakuje wręcz odpowiednich słów. Sytuacja zmusza do korzystania z środków zastępczych. Prym wiedzie matematyka. Jest ona pełna symboli i zapisów algorytmicznych. Przeciętny człowiek nie może odczytać ukrytego w nich sensu. Innym sposobem zastępczym jest modelowanie rzeczywistości. Np. obrazowanie atomu na wzór układu planetarnego. Obraz ma walory estetyczne, ale wiadomo, ze rzeczywistość wygląda inaczej. Do tłumaczenia zjawisk stosuje się teoretyczne obiekty (kwazicząstki), które są prostsze w tłumaczeniu. Przypisuje się im parametry badanego obiektu (lub obiektów). Np. elektrony w krysztale, dziury w półprzewodniku. Kwazicząstki są tworami nierzeczywistymi. Kwazicząstki wprowadza się aby procesy obliczeniowe, opisujące uprościć. Można powiedzieć, że Prawdę opisuje się nieprawdą.
Podobnie jest w teologii. Do opisu Praw Bożych stosuje się haggady, legendy, antroporfizmy. One pomagają w ujawnianiu zjawisk nadprzyrodzonych, które za życia nie są namacalne, uchwytne.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949
Do prawdy dochodzi się nie bezpośrednio, asymptotycznie. Prawda jest zawoalowana otoczką niepewności. Zadaję sobie pytanie. Czemu ma to służyć? Odruchem każdego człowieka jest poznać Prawdę. Niepewność nie wzbudza zaufania. Można powiedzieć, że wszystko jest jednym znakiem zapytania. Jeżeli doda się, że każdy może dochodzić do swojej Prawdy zniekształconej własnymi niedoskonałościami, to można podsumować, że Świat jest iluzją.
Może ta iluzja jest w koncepcji stwórczej. Każdy ma swój obraz Świata i w nim przychodzi mu żyć. Każdy odpowiada za siebie. Zachodzi pytanie. Co w takiej sytuacji łączy ludzi? Sam Bóg jest Obiektem nie poznanym, tajemniczym.
Dla człowieka jest zapisaną Księgą Prawd. Z niej można odczytywać, o co Panu Bogu chodzi? Jakie ma względem nas oczekiwania?
Pozostaję w nadziei, że się mylę i nie znam odpowiedzi na zadane pytania, a wszystko ma się inaczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz