Perykopa Odrzucenie Żydów (Łk 13,22–30)
porusza temat zbawienia duszy. Ciekawe, jaką wiedzę posiadał na ten temat
Jezus? Trudność poszukiwań Jego wiedzy polega na tym, że w ewangeliach są już
opracowania autorów. Cytowane słowa Jezusa mogą być zniekształcone i
nieprawdziwe. Z tekstu trzeba dopiero
wydobyć wiedzę i odpowiedzi na postawione pytania. Ewangelista Łukasz pisze, że
ktoś zadał Jezusowi pytanie: Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni? (Łk
13,23). Jezus odpowiada dyplomatycznie. Dlaczego? Gdyby ujawnił eschatologiczny
zamysł Boga o powszechnym zbawieniu (apokatastaza, przywrócenie pierwotnej
doskonałości) nikt nie starałby się naprawić swojego życia. Zachowuje tu
stanowisko pedagoga. Odpowiada więc: Usiłujcie
wejść przez ciasne drzwi, gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie
będą mogli (Łk 13,24). Reszta tekstu jest prawdopodobnie
opracowaniem autora (Łukasza), który próbuje tłumaczyć niejako słowa Jezusa.
Pismo święte
ujawnia:
Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania
prawdy (1 Tym 2,4). Przez lata (wieki), wielu teologów (św. Grzegorz
z Nyssy IV w., Jan Szkot Eriugena IX w., Hans Urs von Balthasar XX w., ks.
prof. Wacław Hryniewicz
XX w.) doszło do przekonania, że
w zamyśle Boga jest powszechne zbawienie. Do tej tezy i ja się przyłączam.
Niepodobne jest, aby Bóg pozostawił swoje dzieci w osamotnieniu, nawet gdyby
broili. U Boga nie ma pojęcia potępienia. To słowo jest pochodzenia ludzkiego.
Bóg jest samą Miłością, a więc z definicji nie może działać niezgodnie z istotą
swego istnienia.
Dla
zrozumienia świata nadprzyrodzonego można skorzystać z modelu konceptualnego, w
którym Bóg jest Słońcem, a w jego promieniach łączą się dusze istot
stworzonych, posiadających tę samą naturę. Miejsce duszy zależy od jej
temperatury. Im dalej od Źródła tym dusze chłodniejsze. Daleko są ci, którzy
uznani zostali za odrzuconych. Jezus po śmierci odwiedził otchłań, w którym
przebywali dusze zmarłych. Tym samym wszystkie dusze poznały Jezusa–Boga. To
poznanie pozwala im włączyć się w promienie Boga. Zbawieni zostaną wszyscy. W
świecie nadprzyrodzonym istnieje jednak hierarchia godności.
Życie człowieka osądzają żyjący według sprawiedliwości
ludzkiej. Wobec Boga każdy wie, jakie przynależy mu się miejsce w niebie.
Człowiek po śmierci nie jest w stanie sam podwyższyć swojej temperatury duszy.
Zabrakło czasu. Pozostaje w miejscu mu należnym, w różnej odległości zażyłości
z Bogiem. Bóg daje szanse każdemu, ale to człowiek sam decyduje o sobie. Aby
zapewnić sobie dobre miejsce w boskich promieniach wystarczy za życia
posługiwać się rozsądkiem i sercem. Wystarczy dobra wola. Resztę należy zaufać
Bogu. Ludzkie przewinienia, z racji niedoskonałości stworzenia wziął na siebie
Jezus Chrystus. Człowiek otaczany był od początku miłością Boga, a potem
miłością Jego Syna. Ze strony ludzkiej pozostało niewiele. Przewodnikiem są dwa
przykazania miłości, które ogłosił Jezus.
Nie należy udawać świętych, bo zahaczymy o hipokryzję. Nie
uważajmy się za dobrych, bo nie bardzo umiemy być dobrym. Nie pokazujmy zbytnio
swojej pobożni, bo możemy być to karykaturą. Należy pamiętać słowa Jezusa: Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi,
którzy będą ostatnimi (Łk 13,30).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz