Cette elaboration a été basée sur des conférences données
par l'auteur en 2011–2013 sur deux blogs en internet:
http://wiara-rozumna.blog.onet.pl/,
http://swieckiteolog.blogspot.com/.
Certains sujets ont été affinés et complétés. Auteur était difficile de se débarrasser de tout d’un narratif pratiqué lors de l'écriture des conférences. Il demande la clémence dans lacunes éditoriale et encourage à une analyse approfondie
du contenu.
Des travaux antérieurs et présents,
ont créé une sorte de rébellion de l'auteur, qui à l'âge de déjà matures, il
rendu compte que l'humanité triche vraiment elle-même et sur une grande
échelle. Probablement en raison de la nécessité de dominer les autres ou la nécessité de préserver les tronçons déjà obtenus de
la science.
De nombreux scientifiques étant à la fin de sa vie, il se
rend compte que la vérité est
différente, mais ne veulent pas
vraiment d'admettre à leurs
théories et vues anciennes
et erronées, qui ont consacré leur vie
au travail et mettent en pas tout son cœur. Leur
esprit est devenu une relique de l'ère de dressage intellectuelle
dont ils étaient victimes. Thèses
mauvaises répétés tous les jours par
les centres de recherche et d'opinion ont suggéré leur exactitude. Manquent
le plus souvent de temps n'a pas permis pour leur discernement critique.
Les
plus nombreux couche sociale sont des gens ordinaires qui acceptent sans
critique la foi proclamée par l'Eglise, la littérature disponible et les points
de vue des "autorités" religieuses reconnues. Leurs points de vue
donnent le statut de la vérité. Ils ne possèdent pas suffisamment de
connaissances et de courage pour entreprendre des tentatives d'évaluation
critique vues proclamés. Ce genre de confier a lieu dans divers domaines de la
vie humaine, même non religieuse. Pour contribuer médias idéologiques d'État,
qui, par sa propre ignorance, le manque de connaissances, des intérêts
particuliers, de communiquer les nouvelles scientifiques d'une manière
sensationnelle, sans expliquer à la fin de l'essence des choses. Ce qui se passe
dans une plaine inondable scientifique, religieuse, politique ou moral. Les
théories scientifiques ont élaboré des modèles conceptuels, en essayant de
comprendre les mystères de l'univers. Plutôt que de s'approcher sensuellement
ses problèmes insaisissables, les modèles ont été diffusés sur une manière
sensationnelle et presque littérale. Actuellement, ils ne sont pas acceptées
comme un outil pour expliquer le phénomène, mais comme une description de la
réalité. Cette erreur se manifeste dans le fait qu'elle a élargi la sphère
seance fiction. Les gens croient dans les mondes réels de multi-dimensionnelle,
l'espace-temps, la dilatation du temps, la contraction des longueurs dans les
OVNIS et autres absurdités.
La
conception d'aujourd'hui de la foi chrétienne présentée par l'église est une
relique du passé. Ici, à cause des siècles développés par la peur du surnaturel
et poursuivi une politique de religieux, peu de choses ont changé depuis des
milliers d'années.
Des non-croyants, comme l'absolu,
mieux percevoir la foi enfantillages. Avec eux, parler relativement
correctement. Ceux qui croient qu'il est très difficile de convaincre de parler
de tangible et de fond sans émotion religieuse et spirituelle. Ceux qui
pourraient avoir quelque chose à dire préfèrent garder le silence. Sous Pie
XII était la discipline douloureuse des plus grands théologiens sans prendre
avec eux une discussion (le prêtre Skowronek). Les représentants de l'Église ne veulent pas s'exposer à un problème
éventuel. Les chrétiens devraient revenir à la foi en Jésus,
et non pas la religion (Albrecht Ritschl).[1] Il est connu depuis longtemps que: La vérité ne peut parler que les
gens sages, pour les autres, il faut avoir un bon mot (le prêtre
Alojzy Henel CM ). Ce principe utilise
l'église.
L’Auteur à chaque étape déclare sa foi en un seul Dieu, le Créateur et
la cause du monde. Il veut parler de lui de la façon ordinaire, sans
exaltation. À la fin, il tient à
exprimer sa beauté, qui initie une richesse d'expériences religieuses.
L'intention
de l'auteur est plus proche de la vérité. Bien que propose dans certains cas,
une autre version religieuse des événements ne construit pas une nouvelle
religion. Ne pas prêcher l'église d'organisation de la révolution, ne menace
personne. Il admet que l'universalisme religieux est près de lui.
Tłumaczenie
Niniejsze opracowanie powstało na podstawie wykładów prowadzonych przez
autora w latach 2011–2013 na dwóch blogach internetowych:
http://wiara-rozumna.blog.onet.pl/, http://swieckiteolog.blogspot.com/.
Niektóre tematy zostały dopracowane i uzupełnione. Trudno jednak było
autorowi pozbyć się całkowicie pewnej narracji praktykowanej przy
pisaniu wykładów. Prosi więc o pobłażliwość w niedociągnięciach
redakcyjnych i zachęca do wnikliwej analizy treści.
Poprzednie prace, jak i obecna, powstały niejako z pewnego buntu
autora, który w wieku już dojrzałym zdał sobie sprawę, że tak naprawdę
ludzkość oszukuje samą siebie i to na wielką skalę. Prawdopodobnie
wynika to z potrzeby panowania nad innymi lub konieczności utrzymania
już osiągniętych rubieży naukowych.
Wielu naukowców będąc u kresu swego życia zdaje sobie sprawę, że prawda
jest inna, ale nie bardzo chce przyznać się do swoich starych i
błędnych teorii czy poglądów, którym poświęcili całe swoje życie
zawodowe i włożyli w nie całe swoje serce. Ich umysł stał się reliktem
tresury intelektualnej epoki jakiej byli poddawani. Błędne tezy ciągle
powtarzane przez ośrodki badawcze i opiniotwórcze sugerowały ich
poprawność. Najczęściej brak czasu nie pozwalał na ich krytyczne
rozeznanie.
Najliczniejszą warstwą społeczną są zwykli ludzie, którzy przyjmują
bezkrytycznie wiarę głoszoną przez Kościół, dostępną literaturę
religijną oraz poglądy uznanych „autorytetów”. Ich poglądom nadają
status prawdy. Sami nie mają na tyle wiedzy i odwagi, aby podjąć próby
krytycznej oceny głoszonych poglądów. To swoiste zawierzenie ma miejsce
w różnych dziedzinach życia człowieka, również pozareligijnych. Do
stanu światopoglądowego przyczyniają się media, które przez własną
ignorancję, brak wiedzy, partykularne interesy, przekazują nowinki
naukowe w sposób sensacyjny, nie wyjaśniając do końca istoty rzeczy. Tak
dzieje się na niwie naukowej, religijnej, politycznej, czy
obyczajowej. Teorie naukowe rozbudowały modele konceptualne, chcąc
ogarnąć tajemnice Wszechświata. Zamiast przybliżać zmysłowo jego
nieuchwytne zagadnienia, modele zostały upowszechnione na sposób
sensacyjny i niemal dosłowny. Obecnie przyjmowane są nie jako narzędzia
wyjaśniające zjawiska, ale jako opisy rzeczywistości. Błąd ten przejawia
się w tym, że rozrosła się sfera seance fiction. Ludzie wierzą w realne
światy wieloprzestrzenne, czasoprzestrzenie, dylatację czasu,
kontrakcję długości, w UFO i inne niedorzeczności.
Dzisiejsza konstrukcja wiary chrześcijańskiej prezentowana przez
Kościół jest reliktem przeszłości. Tu, ze względu na wypracowaną przez
wieki bojaźń do sił nadprzyrodzonych oraz prowadzoną politykę
wyznaniową, niewiele się zmieniło od tysiącleci.
Osoby niewierzące, niczym nieskrępowane, najlepiej dostrzegają
infantylność wiary. Z nimi rozmawia się stosunkowo poprawnie. Osoby
wierzące bardzo trudno nakłonić do rozmów rzeczowych i merytorycznych
bez emocji religijno-duchowych. Ci, którzy mogliby mieć coś do
powiedzenia wolą milczeć. Za Piusa XII miało miejsce bolesne dyscyplinowanie najwybitniejszych teologów bez podejmowania z nimi dyskusji (ks. Skowronek). Przedstawiciele Kościoła nie chcą narażać się na ewentualne przykrości. Chrześcijanie powinni wrócić do wiary w Jezusa, a nie w religię (Ritschl Albrecht)[1]. Od dawna wiadomo, że: Prawdę można mówić tylko mądrym ludziom, dla innych trzeba mieć dobre słowo (ks. Alojzy Henel CM). Tą zasadą posługuje się Kościół.
Autor na każdym kroku deklaruje swoją wiarę w Boga Jedynego, Stwórcę i
Przyczynę świata. Chce mówić o Nim w sposób zwyczajny, bez egzaltacji.
Na końcu pragnie przekazać Jego piękno, które inicjuje całe bogactwo
przeżyć religijnych.
Intencją autora jest zbliżenie się do Prawdy. Choć proponuje w
niektórych przypadkach inne tłumaczenie zdarzeń religijnych, nie buduje
nowej religii. Nie głosi przewrotu organizacyjnego Kościoła, nikomu nie
zagraża. Przyznaje, że uniwersalizm religijny jest mu bliski.
[1] Ritschl Albrecht 1822–1889, protestancki teolog, EK, tom 17, kol. 124.
Niniejsze opracowanie jest próbą omówienie wiary chrześcijańskiej za pomocą ujęcia filozoteistycznego, czyli za pomocą rozumowego pojmowania zdarzeń religijnych. Filozoteizm ze względu na rdzeń „filozo-” zawęża metodykę poszukiwań do strefy noetycznej[1], a przez końcówkę „-teizm” dopuszcza pojęcia, które są przedmiotem wiary. Neologizm ten próbuje połączyć ze sobą różną optykę poznawczą. Autor dostrzega konieczność konsolidacji metod naukowych, filozoficznych z optyką immanentną w jaką wyposażony jest człowiek. Dzisiaj jest już wiedzą psychologiczną, że człowiek ma w sobie zdolności do poszukiwań tego, co go przekracza. Nie należy lekceważyć tego daru, a raczej trzeba wykorzystać go do lepszego rozumienia świata i przestrzeni nadprzyrodzonej.
Préface
Cette étude est une tentative de discuter de la foi chrétienne par des
moyens de reconnaissance filozoteizm (neologism author), ou par
des moyens de compréhension rationnelle des événements religieux. Filozoteizm
en raison de la base «philoso» se rétrécit la zone noétique[1]
de la méthodologie de recherche, et par la fin de la "-teizm" permet
concepts qui font l'objet de la foi. Ce néologisme tente de se connecter les
uns avec les différentes optiques cognitives. L'auteur reconnaît la nécessité
de consolider les méthodes scientifiques de l'optique philosophique inhérente
dans lequel est monté un homme. Aujourd'hui est la connaissance psychologique que
l'homme a la capacité de rechercher ce qu'il dépasse. Ne pas sous-estimer
ce cadeau, mais plutôt il faut l'utiliser pour mieux comprendre le monde et le
surnaturel.
L'intention
est de montrer aperçu de la foi de l'état actuel des connaissances
scientifiques, le développement intellectuel et la compréhension moderne du
monde. Donc filozoteizm répond aux besoins d'aujourd'hui. La foi doit être
soutenu par des connaissances de base transparente. Pour y croire, il faut
savoir ce que se croire. Ainsi, la connaissance doit dépasser la foi. À
son tour, la croyance est complétée par la connaissance. Seulement sur ces deux ailes[2] du fait que vous pouvez essayer de comprendre ce qui se passe chez
l'homme et son environnement.
La publication précédente
l'auteur montre la façon dont la maturation intellectuelle et d'enquête à
l'état actuel des connaissances. En eux, on peut voir l'histoire de la
formation des concepts et la compréhension des questions religieuses.
Filozoteizm souligne souvent le caractère universel de la foi et le message
universel de la foi chrétienne.
[1] Noétique - philosophique, complète; en donnant à comprendre que la raison, de l'intellect; intellectuelle, abstraite (de la pensée).
[2] Foi et Raison (Fides
et Ratio) sont comme les deux ailes
qui permettent à l'esprit humain
de se élever à la contemplation de
la vérité. [...] Il n'y
a donc aucune raison de la concurrence
de toute nature entre la raison et la foi: chacun contient l'autre, chacun a son propre espace dans lequel la mise en œuvre
(Jean Paul II).
Tłumaczenie
Niniejsze opracowanie jest próbą omówienie wiary chrześcijańskiej za pomocą ujęcia filozoteistycznego, czyli za pomocą rozumowego pojmowania zdarzeń religijnych. Filozoteizm ze względu na rdzeń „filozo-” zawęża metodykę poszukiwań do strefy noetycznej[1], a przez końcówkę „-teizm” dopuszcza pojęcia, które są przedmiotem wiary. Neologizm ten próbuje połączyć ze sobą różną optykę poznawczą. Autor dostrzega konieczność konsolidacji metod naukowych, filozoficznych z optyką immanentną w jaką wyposażony jest człowiek. Dzisiaj jest już wiedzą psychologiczną, że człowiek ma w sobie zdolności do poszukiwań tego, co go przekracza. Nie należy lekceważyć tego daru, a raczej trzeba wykorzystać go do lepszego rozumienia świata i przestrzeni nadprzyrodzonej.
Zamiarem autora jest ukazanie oglądu wiary według dzisiejszego stanu
wiedzy naukowej, rozwoju intelektualnego i współczesnego
rozumienia świata. Tak więc filozoteizm wychodzi naprzeciw dzisiejszym potrzebom. Wiara musi być podparta
klarownymi podstawami wiedzy. Aby wierzyć, trzeba wiedzieć, w co się wierzy.
Tak więc wiedza musi wyprzedzać wiarę. Z kolei wiara dopełnia wiedzę.
Dopiero na tych dwóch skrzydłach[2]
rzeczywistości można próbować zrozumieć to, co dzieje się w człowieku i w jego
środowisku.
Dotychczasowe publikacje autora pokazują drogę dojrzewania intelektualnego i dochodzenia do dzisiejszego stanu wiedzy. E nich można dostrzec historię kształtowania się pojęć oraz rozumienia zagadnień religijnych.
Niejednokrotnie filozoteizm wskazuje na uniwersalny charakter wiary oraz powszechne przesłanie w wierze chrześcijańskiej.
Niejednokrotnie filozoteizm wskazuje na uniwersalny charakter wiary oraz powszechne przesłanie w wierze chrześcijańskiej.
[1] Noetyczny – filozoficzny, rozumowy;
dający się pojąć tylko rozumem, intelektem;
intelektualny, abstrakcyjny (o myśleniu).
intelektualny, abstrakcyjny (o myśleniu).
[2] Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa
skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. […] Nie ma
więc powodu do jakiejkolwiek rywalizacji między rozumem a wiarą: rzeczywistości
te wzajemnie się przenikają, każda zaś ma własną przestrzeń, w której się
realizuje (Jan Paweł II).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz