Łączna liczba wyświetleń

środa, 3 czerwca 2015

Papież Pius VII


          Początek XIX wieku charakteryzuje się wyborem nowego papieża. Po kilkumiesięcznym konklawe wybrano Piusa VII (1800–1823). Był on łagodnym, skromnym, delikatnym duszpasterzem. Przed konklawe w 1797 roku wygłosił „rewolucyjne” kazanie, w którym wykazał, iż rządy Republiki Cisalpińskiej (1797–1802 – państwo włoskie utworzone 29 czerwca 1797 z Republiki Transpadańskiej przez generała Napoleona Bonapartego) nie sprzeciwiają się Ewangelii. Głosił też podporządkowanie Kościoła państwu w dziedzinie politycznej. We Francji zamach stanu wyniósł Bonapartego do władzy. Napoleon znał  demokratyczne poglądy papieża i jego wygłoszone kazanie z 1797 roku. Uważał on, że poprzez posłuszeństwo kleru zapewni sobie posłuszeństwo  mas. Aby zrealizować swój zamysł, postanowił pojednać się z Kościołem, ale na jego warunkach. Pius VII przyjął postawę pojednawczą. Bonaparte sformułował projekt ugody i wysłał do Rzymu. Przez długi czas nie było reakcji (przez machinę biurokratyczną). Bonaparte tracąc cierpliwość wystosował gniewne ultimatum. Państwu kościelnemu groziła okupacja wojskowa, a Kościołowi francuskiemu schizma. Kościół był reprezentowany przez zdolnego sekretarza stanu prawnika kardynała Ercole Consalviego (1757–1824). Był on współtwórcą prawie wszystkich decyzji papieża. Po burzliwych rokowaniach traktat (konkordat) został podpisany 15 sierpnia 1801 roku. Porządkował on sprawy kościołów (jego dobytku, uposażenia, nominacji biskupów), natomiast przemilczał przywrócenie zakonów. Zawierał on artykuł m.in. katolicyzm uznano za religię większości Francuzów. Papież ratyfikował podpisany konkordat. We Francji ratyfikacja musiała przejść przez ręce Trybunału i Ciała Prawodawczego, w których byli jeszcze dawni rewolucjoniści wrogo nastawieni do Kościoła.
          Biskupi francuscy musieli podporządkować się nowemu traktatowi. Nie było to łatwe. Opór niektórych był zbyt silny. 18 kwietnia 1802 roku, w katedrze Notre Dame w Paryżu odbyła się uroczysta ceremonia przywrócenia kultu katolickiego we Francji.
          Bonaparte naciskał, aby papież przybył do Paryża na jego koronację. Od czterech lat dyktatura zamieniona została na monarchię dziedziczną. Papieżowi trudno było odmówić władcy, w których rękach spoczywał los katolicyzmu francuskiemu (i nie tylko). 2 grudnia 1804 roku Napoleon w obecności papieża koronował się sam na cesarza. Przy okazji Józefina wymusiła ślub kościelny z cesarzem. Napoleon wściekły musiał się zgodzić. Pius VII wymusił jedynie ceremonię przysięgi w jego obecności.
          Papież odnotował sukces w Paryżu. Zdobył on serca Francuzów. Oporni biskupi podporządkowali się papieżowi.
          Napoleon tolerował jedynie zakony żeńskie, które prowadziły szpitale i szkoły. Cokolwiek czynił, myślał o utrzymaniu swojej władzy. Kościół, armia i policja były tylko narzędziami jego panowania.
          Napoleon pragnął, aby papież stał się jego poddanym. Proponował rezydencję papieską w jednej z dzielnic Paryża lub Awinionu. Papież jednak okazywał nieoczekiwaną twardość i odmówił cesarzowi. Napoleon domagał się, aby jego nieprzyjaciele byli również nieprzyjaciółmi papieża. Papież odrzucił żądania cesarza. Papież sprzeciwiał się Napoleonowi w wielu rzeczach, np. zniesienia celibatu księży, kodeksu cywilnemu, który dopuszczał rozwody, traktowaniu papieża jako księcia cesarstwa, stosowaniu blokad kontynentalnych i zajęciu (1807) szeregu prowincji Państwa Kościelnego. Sprzeciwił się też kasowaniu zakonów i ustanowieniu niezależnego patriarchy we Francji.
          W międzyczasie Napoleon prowadził wojny. W bitwie pod Austerlitz w 1805 r. pokonał koalicję Anglii, Niemiec i Rosji. W 1806 r. pod Jeną pokonał wojska pruskie.
            W 1806 r. Napoleon zmusił papieża do odsunięcia wiernego Consalviego. W 1808 r. ruszył na Rzym i zagarnął 5 prowincji Państwa Kościelnego, by włączyć je do Republiki Włoskiej. 17 marca 1808 roku zlikwidował Państwo Kościelne, wcielając je do swego Cesarstwa. Papież obłożył wszystkich napastników ekskomuniką. Imię Napoleona nie padło. Cesarz napisał list do papieża, pisząc, że papież powinien być mu wdzięczny za uwolnienie z doczesnych trosk. Pius VII został za karę wysłany do Grenoble i Savony. Pozbawiono papieża książek, zabrano mu papier do pisania listów, atrament i pierścień rybaka. Papież odmówił wszelkich możliwości odzyskania wolności za niecne propozycje przekupstwa.
            Napoleon zwołał synod (17 czerwca 1817 r.) w Paryżu, na którym nie udało się kardynałom narzucić jego woli. Papieża potajemnie przewieziono do Fontainebleau.
            Cesarz po powrocie z Rosji w 1812 (bitwa pod Borodino, zajęcie Moskwy), gdzie jego gwiazda mocno  przybladła, chciał naprawić stosunki z Kościołem. Papież nie dał się nabrać na kolejną  sztuczkę cesarza. W 1813 r. papież odmówił Napoleonowi prawa powoływania biskupów. Papież został uwolniony 10 marca 1814 roku i powrócił do Rzymu.
          Klęska Napoleona pod Waterloo (18 czerwca 1815 roku) przekreśliła dalsze żądania cesarza wobec papieża.
          Ucieczka z Elby i „sto dni” Napoleona to ostatnie chwile niepokojów. W 1813 r. – „bitwa narodów” pod Lipskiem, klęska Francji, a w 1814 cesarz abdykował. Papież wyraził gotowość udzielenia krewnym Napoleona schronienia w Rzymie. W 1814 Pius VII przywrócił do istnienia zakon jezuitów.
          Kongres Wiedeński (1815 r.) oddał papieżowi niemal wszystkie ziemie Państwa Kościelnego. Wraz z kardynałem Consalvim papież rozpoczął reformy w dziedzinie gospodarczej, ale też w Rzymie zniesiono oświetlenie ulic, zakazano szczepień przeciw ospie, uznając je za nieludzkie. Wytoczono procesy wobec przeciwnikom politycznym. 
        Napoleon zmarł na Wyspie Świętej Heleny w 1821 r., a  Pius VII 20 sierpnia 1823 r. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz