Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 11 czerwca 2015

Papież Pius X (1903–1914)


          Wybór kardynała Giuseppe Melchiore Sarto na  Piusa X (1903–1914) był zaskakujący również dla wybranego. Kardynał Sarto nie należał nawet do kurii. Faworytem był kardynał Rampolla, ale na skutek m.innymi protestu biskupa krakowskiego kardynała Puzyna, który zgłosił veto cesarza Franciszka Józefa, stało się inaczej. Papież Pius X  skłaniał się do ugody z władzami włoskimi, co pozwoliło mu uzyskać wiele ustępstw administracji państwowej, zwłaszcza w dziedzinie szkolnictwa. Podobnie jak Leon XIII uważał się za więźnia Watykanu. Choć wgłębi duszy był konserwatystą zaliczany jest do papieży reformatorów. Udało mu się uczynić z Rzymu centrum Kościoła katolickiego. Pius X zajął się przede wszystkim wewnętrzną reformą życia Kościoła, jego ustroju i administracji. W pierwszej encyklice sformułował postulat: Odnowienie wszystkiego w Chrystusie, aby On był wszystkim we wszystkich. Uważał, że Kościół jest najlepszą drogą do Chrystusa. Dla odnowy zalecił wizytacje kościołów w Rzymie i wizytacje apostolskie we wszystkich diecezjach Włoch. Porządkował obowiązki duszpasterskie, nakazując posłuszeństwo wobec biskupa diecezji. Umocnił strukturę hierarchiczną Kościoła. Opracowano obowiązujący katechizm. Z muzyki kościelnej wyeliminował motywy świeckie. Dzieła modernistyczne umieścił w Indeksie ksiąg zakazanych. W nowym syllabusie (Lamentabili) umieścił 65 błędów modernistycznych. Wymusił złożenie przysięgi przez profesorów uczelni kościelnych i cały wyższy kler zajmujący się duszpasterstwem, aby występowali przeciw błędom modernistycznych. W encyklice Editae saepe wystąpił przeciw modernistom  i protestantom, oskarżając ich  o pychę, przewrotność i wrogość wobec krzyża Chrystusowego. Encyklika ta wywołała sprzeciw protestantów. Papież nakazał wstrzymać jej  ogłoszenie w Rzymie. Nie zezwalał na żadne ustępstwa ograniczające niezależność Kościoła. Pius X protestował przeciwko rozdziałowi Kościoła od państwa w Portugalii.
          Wybuch I wojny światowej wywołał u papieża głęboki wstrząs, który przyczynił się do jego  zgonu.

Modernizm katolicki (na podstawie wikipedii)

          Głównymi przedstawicielami modernizmu katolickiego byli teologowie Alfred Loisy, autor książki L'Évangile et l'Église (1902) oraz George Tyrrell, a także filozofowie Maurice Blondel i Edouard Le Roy, jednak żaden z nich nie używał nazwy "modernizm" w odniesieniu do swoich poglądów. Do tego nurtu zaliczano też do pewnego stopnia historyka chrześcijaństwa Louisa Duchesne. Główną inspiracją modernizmu były osiągnięcia dziewiętnastowiecznej nauki oraz filozofii. Największy wpływ na modernistów wywarły poglądy Bergsona. Głównym poglądem, który ściągnął potępienie papieskie było założenie, że dogmaty Kościoła katolickiego mają historyczny charakter i ewoluowały w przeszłości łącznie z samym Kościołem. Dlatego też moderniści dopuszczali zmianę doktryny Kościoła posuniętą nawet do zmiany dogmatów. Doktryna miała odpowiadać swojej epoce. Ponadto konsekwencją przyjęcia modernistycznego punktu widzenia, była możliwość pozostawania w Kościele mimo zaprzeczania dogmatom ogłoszonym w dawnych wiekach: były one prawdziwe w momencie ogłoszenia, natomiast w danej chwili prawdziwe mogą być poglądy całkiem odmienne. Przekonanie o ewolucji dogmatów kontrastuje z zaaprobowaną przez Kościół katolicki opinią kardynała Newmana o rozwoju doktryny katolickiej, jej ciągłości i niezależności od epoki historycznej. Modernistów wyróżniała też analiza Biblii oparta wyłącznie na tekście, bez zwracania uwagi na komentarze np. Ojców Kościoła. Jednocześnie krytyka tekstu była racjonalistyczna. Np. podawano w wątpliwość realność cudów opisywanych w Biblii, czy rzetelność autorów tekstu biblijnego. Z tego powodu modernistów oskarżano o wpływ protestanckiej szkoły krytyczno-historycznej (szkoła w Tybindze) oraz sekularystycznych idei oświecenia.
          Filozoficznie modernizm charakteryzował irracjonalistyczny pogląd na religię jako domenę emocji wiernych; jako że istnienia Boga ani prawd wiary nie sposób, według modernistów, udowodnić. Nie oznaczało to deprecjacji poznania religijnego, jako że intelekt nie był zdaniem modernistów jedyną czy najwłaściwszą drogą poznania. Prawdy wiary nie miały być odzwierciedleniem rzeczywistości (co najwyżej jej symbolami), ale normami postępowania. Według sławnego przykładu dogmat "Bóg jest osobą" miał w istocie oznaczać "traktuj Boga jako osobę". Tylko normy, a nie poglądy można bowiem nakazać.
Katoliccy tradycjonaliści twierdzą, że modernizm katolicki był przesiąknięty ideami masońskimi, których w żaden sposób nie można pogodzić z katolicyzmem.
          Modernizm został potępiony przez papieża Piusa X w encyklice Pascendi Dominici Gregis i w dekrecie Lamentabili Sane. W tym ostatnim dokumencie Pius X określił modernizm jako sumę wszystkich herezji. Określenie to nie znaczy, że modernizm jest połączeniem dotychczasowych herezji, ale wskazuje, że nurt ten podkopuje doktrynę Kościoła katolickiego w groźniejszy i bardziej całościowy sposób niż inne herezje. Zamiast krytykować poszczególne dogmaty, moderniści negowali istnienie niezmiennej prawdy i sens Urzędu Nauczycielskiego Kościoła.
          Istnieje spór, czy potępiające modernizm encykliki papieskie wiernie opisywały poglądy modernistycznych teologów i czy istnieli oni jako grupa. Przysięga antymodernistyczna
          Katalog błędów modernistycznych zawierała Przysięga antymodernistyczna. Przysięga musiała być wygłaszana przez każdego biskupa, księdza oraz nauczyciela religii przed uzyskaniem święceń lub zgody na nauczanie. Ustanowiono także sekretną organizację Sodalitium Pianum, mającą za zadanie tropienie i demaskowanie modernistów, głównie w seminariach duchownych.
Obowiązkowe wygłaszanie Przysięgi antymodernistycznej zniósł papież Paweł VI w 1967 roku.
          Modernizm, niewątpliwie, atakując tradycyjne sformułowania prawd wiary i zasad moralności może przyczynić się do ponownego ich przemyślenia i pogłębionego teoretycznie ich uzasadnienia. Kościół może korzystać nawet z opozycyjnej działalności tych, którzy mu się sprzeciwiają lub go prześladują (Ks. Jan Nowaczyk).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz