Parę dni temu w czasie snu pojawiła się konkluzja: Gdybyśmy przybliżyli się do siebie, moglibyśmy
uniknąć konfliktów. Większość zgodzi się ze mną, że ta konkluzja niesie ze sobą jaką myśl.
Bliskość i szczerość stwarza atmosferę pojednania. Myśl ta zrodziła się w
czasie, gdy mózg jest w stanie bezczynności. Mózg nie pracuje jak na jawie.
Własny przykład temu przeczy. Przypominam sobie, że wielokrotnie kładąc się
spać budziłem się z gotowym rozwiązaniem. Dla mnie to jest odkrywcze. Sięgnąłem
do źródeł. Przeczytałem:
To nieprawda, że podczas snu
mózg nie pracuje. Przeciwnie - nie tylko konsoliduje nasze wspomnienia, ale
reorganizuje je i wybiera najbardziej przydatne informacje, co poprawia twórcze
myślenie.
Śpij dobrze - pomysły same
przyjdą. Do tej pory sądzono, że sen pomaga jedynie w
ugruntowaniu wspomnień, zatrzymując je w naszym mózgu, tak
byśmy mogli je sobie później przywoływać. Naukowcy amerykańscy, którzy badali,
co się dzieje z mózgiem podczas snu, odkryli, że osoba śpiąca skupia się na
najbardziej emocjonalnych częściach swoich wspomnień. Jeżeli ktoś we śnie widzi
na dalekim planie scenę z obiektem nacechowanym emocjami, to najpewniej
zapamięta właśnie ten obiekt, a nie obraz na pierwszym planie. Dokonany w fazie
snu pomiar aktywności mózgu potwierdził, że aktywne są jego
regiony związane z emocjami i konsolidacją wspomnień, co ma ogromne znaczenie
dla naszej kreatywności. Nie warto więc zarywać nocy.(http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zrelaksuj-sie/spanie-podczas-snu-mozg-tez-pracuje_38947.html).
Podobnie w czasie snu skomponowałem kilka melodii.
Dlatego muzykę mam w sobie. Ona towarzyszy mi w czasie kompletnej ciszy. Jak to
mówią: dusza mi gra.
Daleki jestem od szukania źródeł iluminacji w boskiej ingerencji. To wynik
narzędzi i darów otrzymanych Od Stwórcy. Wierzę jednak, że to co dobre od
samego Boga pochodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz