Łączna liczba wyświetleń

piątek, 14 czerwca 2019

Miłość


          Miłość jest funkcjonałem, którego wartość trudno jest określić. Nie ma też jednostki w której można by ją mierzyć  Miłość reprezentowana jest przez całą gamę odczuć duchowych różnego kalibru i kolorytu. Na szczycie tej piramidy jest Miłość Chrystusowa. Funkcjonał przechodzi w byt duchowy jakim jest Bóg. Bóg jest Miłością. To najtrafniejsza definicja miłości. Miłość  można obrazować trójkątem. Przy podstawie jest miłość, która często jest mylona z pożądaniem. Owszem, jest w niej uczucie, ale więcej ma ona wspólnego z ludzkim egoizmem i potrzebami niż oddaniem się drugiej osobie. Powyżej podstawy miłość zmienia się na piękniejszą (platoniczną). W niej odrzuca się własne interesy i skupia na obiekcie miłości. Np. adoptowanie dzieci, służenie cierpiącym (np. św. Teresa z Kalkuty), szanowanie innych (o innej orientacji), nie zwyczajnych, biednych i cierpiących, miłość do przyjaciół.
           Miłość jest tożsama z dobrem. Miłość jest budująca i twórcza. Jest paliwem utrzymującym wszechświat w jego istnieniu. Jest niezbędna do dalszego istnienia świata. 
          Miłość nie lubi za nadto rozgłosu. Należy raczej do sfery intymnej. W niej zawiera się pragnienie kontaktu z ukochaną osobą. Miłość nie lubi kajdan i więzów, które ją ograniczają, potrzebuje wolności, zaufania. Miłość może wygaszać i słabnąć. Potrzebuje więc stałego paliwa, która by ją podtrzymywała. Zmierza ona do spełnienia, której wyrazem jest  szczęście i radość z życia. Człowiek miłujący nigdy się nie nudzi z ukochaną osobą. Namiętność jest wartością dodaną, ale nie najważniejszą (miłość starszych ludzi). Zawsze jest ukierunkowana na osobę kochaną. Ważniejsze jest miłowanie od bycia kochanym. "Kochać to nie pytać o nic", jak mówi piosenka. Zaufanie jest integralnie związane z miłowaniem. Bez zaufania miłość jest skażona.  W miłości pragnie się dojść do doskonałości uczuć. Miłość ma wymiar nieskończoności. Wiecznie jest jej za mało i chce się więcej. Miłość dojrzała jest osiągniętym celem. Wycisza się forma, a dojrzewa jej głębia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz