Kto lubi historię
namawiam do przestudiowania historii Judy od czasów króla Roboama (926 – 910)
syna Salomona do Sedecjasza (598 – 587).
Kto nie ma odpowiedniej literatury historycznej może korzystać z ksiąg
biblijnych.
Badania archeologiczne potwierdzają prawdziwość ich
przekazów. Historia pokazuje życie narodu żydowskiego i jego zmagania z jego
monoteistyczną religią. Nie było łatwo. Wierzenia politeistyczne, zakorzenione
od pokoleń w narodzie, utrudniały
przyjęcie Prawdy odczytanej (objawionej), że jeden jest Stwórca. Niewola
babilońska przez niektórych uważana była za karę Bożą. Żydzi sami tworzyli
zapisy historyczne i przypisywali Bogu swój punkt widzenia. Dla nich Bóg, na
podobieństwo ludzkich władców był bogiem karzącym. Z punktu dzisiejszej wiedzy
nie jest to prawdą. Bóg z definicji nie może karać. Nie jest bierny, bo we
wszystkim uczestniczy, ale na swój sposób, a nie według ludzkiego oglądu.
Historia żydowska jest bardzo ekspresywna. Dużo w niej
opisów upadków i wzlotów. Oprócz tekstów jakby marketingowych (np. 2 Kr). inne
nie owijają w bawełnę. Opisy historyczne wydają się rzetelne. Podczas ostatecznej
redakcji Tory wprowadzono do niej różne tradycje. Dla niektórych to dowód, że
prawda ma różne oblicza. Dla mądrzejszych, to przykład redakcyjnej rzetelności.
Hagiografowie pozostawili po sobie materiał do późniejszych analiz
redakcyjno-historycznych. Pomimo tysięcy błędów, które wypunktowano w Biblii
utrzymała swój duchowy charakter i swoją moc religijną. Można z niej wyczytać
zamysły Boga, a to jest najważniejsze. Owszem, Pismo Święte nie czyta się
łatwo. Trzeba mieć odpowiednią wiedzę i przygotowanie. Samemu można popełnić
wiele dodatkowych błędów egzegetycznych. Można nawet opacznie go zrozumieć.
Język żydowski ma swoją specyfikę. Lubuję się w przenośniach, w apokalipsach,
porównaniach, hiperbolach. Dla niektórych jest barierą nie do pokonania. Trzeba
korzystać z fachowców – egzegetów, teologów, kapłanów. Najlepiej nadaje się do
tego Kościół. W tym również występuje niebezpieczeństwo uprawniania polityki
przekazu. Kościół ma swoje partykularne interesy w dyscyplinowaniu wiernych.
Najgorzej, jak niedouczeni kapłani
uprawiają katechezę. Swoimi kazaniami robią wiele złego. Wierni nastawieni są na
wchłanianie przekazw bezkrytycznie – bo ufają. Dzisiaj taka postawa jest
poddawana ocenie krytycznej. Czasem lepiej zaufać własnej intuicji i sumieniu.
Dla zachęty podaję spis królów Judy:
Roboam
(926–910)
Abiasz (910–908)
Asa (908–872)
Jozafat (872–852)
Joram (852–845)
Ochozjasz (845–844)
Atalia
(845–839)
Joasz (839–800)
Amazjasz (800–785)
Azariasz (785–747)
roku p.n.e. – król
Achaz (742–725)
Ezechiasz (725–697)
Manasses (696–642)
Amon (641–640)
Jozjasz (639–609)
Joachaz (609)
Jojakim
(608–598)
Jojakin
(598)
Sedecjasz
(598–587)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz