Przemierzam dzieje świata. Próbuje ogarnąć wszystkie
prawa przyrody. Nie wszystko rozumiem. Złoszczę się, jak czegoś nie kumam.
Brakuję mi cierpliwości poznawczej, ale wiem, że wszystko ma swój cel.
Tajemnice są po to, aby każdy człowiek mógł sam, po swojemu rozpoczynać drogę
do Boga. Czasem historia zniechęca, bałamuci. Należy stawiać na przyszłość, bo
ona nie jest skażona. Przyszłość jest czysta. Wiele zależy od naszych działań.
Los podkłada nam nogi. Nie wszystko idzie po naszemu. Bóg ludzi doświadcza. Tym
samym poznaje, ile są warci. Bóg dając im wolną wolę, sam pozbawił się
determinacji swoich stworzeń. Możemy Bogu powiedzieć Nie. Pytanie, czy jest to
rozsądne? Sam fakt, że możemy sami decydować o sobie nobilituje człowieka do
roli istoty niezależnej. Jesteśmy pyszni, bo wiemy, że mamy zapewnioną
wieczność. Gra idzie o jaką wieczność nam chodzi. Gra jest jak rosyjska ruletka. Nie znamy wyniku. Bóg
odsłonił tylko rąbek swoich tajemnic, ale dał nam inteligencję, która wskazuje,
że kartą przetargową jest dobroć. Kto czuje się na siłach niech ją
przebije. Zrobił to Jakub syn Izaaka. Walczył z Bogiem, domagając się Jego błogosławieństwa.
Ośmielił się i wygrał. Abraham z Bogiem targował się o uratowanie mieszkańców
Sodomy. Przegrał, ale zostawił ślad swojej odwagi. Bóg nie pyszni się. Zszedł
ze swojego piedestału aby z człowiekiem mógł wejść w interakcję. Z Bogiem można
rozmawiać, dochodzić się, kłócić. Czasem się wygra, czasem poniesie porażkę. Bóg
chce być ludzki, a człowiek pragnie być boski.
Kiedy zanurzam się w historię wydarzeń, zaskakuje mnie ludzka
myśl. Kto uważa, że przodkowie byli głupcami – myli się. Zdobywali oni wiedzę w
sposób niepodobny do dzisiejszym metod. Już w XII wieku przed Chrystusem znali
technologię, o którą teraz naukowcy ponownie zabiegają. W sposób naturalny
uruchamiali swe zdolności (w tym paranormalne), które z czasem zanikały. Z
jednej strony postęp ułatwia życie, a z drugiej, pozbawia człowieka naturalnych
umiejętności. To wszystko zostało zapisane w genach, gdzie zawarta jest
historia rozwoju ludzkości. Każdy odkryty artefakt jest dowodem ludzkich
umiejętności. Słowem, każda epoka była bardzo ciekawa i twórcza. To co było złe,
stało się zaczynem dobra. Każda chwila ma swoje dobre i złe strony. Tylko
melancholik nie umie cieszyć się z tego co ma, co przeżywa. Nigdy nie jest tak,
aby nie mogło być lepiej. Do doskonałości trzeba ciągle zmierzać. W tym można
zobaczyć sens naszego istnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz