Trudno przyjmuje się słowa ewangelii: "Bo kto ma,
temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również
to, co ma" (Mt 13, 12). Słowa brzmią niewiarygodnie. O jakiej
sprawiedliwości jest mowa? To jawna propaganda uprzywilejowanych. Gdzie troska
o tych co mają mało, a to co mają jeszcze zabiorą. W doktrynie chrześcijańskiej
trudno odnaleźć słowa mówiące o sprawiedliwości. Sama hierarchiczność Kościoła
jest gloryfikacją znaczniejszych. W historii nierówności majątkowe wywoływały
rewolucje. Takie postacie jak Robid Hood, Janosik byli ambasadorami
wyrównywania różnic. W społeczeństwach o wysokim morale starano się wszelakie
różnice wyrównywać. W społeczeństwach zacofanych, niedemokratycznych jak Polska
władza najpierw myśli o sobie. Powstaje pytanie. Gdzie szukać
sprawiedliwości?
Może pojęcie sprawiedliwości jest pojęciem utopijnym?
Może to pojęcie jest idealistyczne, które ma małe prawdopodobieństwo
zaistnienia?
Pojęcie sprawiedliwości dotyczy ludzkich spraw.
Hagiografowie pisząc o sprawiedliwości przypisują ją ludzkim działaniom: "Dawid
panował nad całym Izraelem, wykonując sąd i sprawiedliwość
nad całym swoim ludem" ( 2 Sm 8,15; 1 Krn 18,14); "Absalom
postępował w ten sposób wobec każdego Izraelity, który przychodził po sprawiedliwość do króla" (2 Sm 15,6).;
"Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość" ( Rz 4,3). Wydaje mi się, że Stwórca przekazał
to zagadnienie człowiekowi do ludzkiego rozpatrzenia: "Pan nagradza
człowieka za sprawiedliwość" (1 Sm 26,23).
Próby przełożenia tego pojęcia w świat nadprzyrodzony
jest nieporozumieniem. Pojęcie sprawiedliwości zostało uknute do regulacji
życia wspólnotowego na ziemi. Bóg operuje pojęciem Miłosierdzia. Przykładem
jest przypowieść o synu marnotrawnym. Według oglądu ludzkiego Ojciec nie
postąpił sprawiedliwie. Wywyższył syna marnotrawnego kosztem wiernego syna. Akt
pokory syna jest wyżej wartościowane w uczynkach. Powrót syna marnotrawnego
jest radością niebiańską. Tym faktem cieszą się wszyscy w Niebie.
Sprawiedliwość wartościuje uczynki. Są lepsi i gorsi,
zwycięscy i pokonani. W świecie doskonałym, jakie jest Niebo, jest tylko
doskonałość. gorszych po prostu nie ma. Wszyscy są w Bogu, a Bóg w nich.
Jezus wypowiadając słowa ujęte w ewangelii Mateusza
(Mt 13,12) nie ujawniają boskiego
zamiaru, a opisuje złośliwość losową.
Nikt nie odpowiada, za to, że biedak stracił cały swój dobytek na skutek
huraganu. Biedak mógł przewidzieć skutki i schować się przed wiatrem. Bogaty
trafnie inwestując może dorobić się jeszcze większego majątku. Losem ludzkim
może kierować sam człowiek mądrym postępowaniem. Przed złośliwością losu może
uchronić ludzka roztropność i Boża Opatrzność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz