Łączna liczba wyświetleń

sobota, 13 października 2018

To nie porażka, obciach, lecz mądrość


          Arcydziełem godnego podziwu jest koncepcja stworzenia istoty ludzkiej. W surowej ocenie powiem, że Bóg miał w tym swój interes. Bóg stworzył istotę rozumną, aby być rozpoznawalny. Używanie w tym temacie porównań ze sfery ludzkiego działania jest  nie na miejscu. W tym języku mówi się, że koniec kończy dzieło i droga do wyniku jest mniej istotna. Dictum factum. Pomijając gorszące sformułowania należy cieszyć się, że Bóg dał człowiekowi szanse. Człowiek wyposażony jest w boskie przymioty: "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz" (Rdz 1,27). Brakuje słów, aby opisać wielkość tego dzieła. Przypisał człowiekowi duchową naturę, i przez nią człowiek uzyskał nieśmiertelność. Samo to jest kuriozalne. W umyśle człowieka umieścił zdolność rozumowania, rozpoznania, oceny. Człowiek jest istotą stwarzającą własne koncepcje, może zmieniać otaczający go świat. Człowiek jest współprojektantem  boskiej koncepcji. Gdyby człowiek tak naprawdę zdawał sobie sprawę co otrzymał od Stwórcy i jaką ma moc, to by Bogu zawsze okazywał wdzięczność. Tak jednak nie jest, bo wraz z wolną wolą pojawiła się u człowieka chęć samodzielnego działania i wprowadzania w życie zupełnie własnych koncepcji. Ta chęć samodzielności była pierwszą jaskółką do pojawienia się grzechu, czyli działania niezgodnie z Bożym zamysłem.  Bóg został przymuszony do akceptowania ludzkich wyborów. Wiedział, że człowiek nie ma takiej wiedzy jak On, aby rozsądniej rozpatrzyć wszystkie za i sprzeciw swoim decyzjom. Człowiek w mądrości swojej mniej popełnia błędów.  Bóg czeka na ludzkie aggiornamento. Do tego potrzebny jest czas.
          Tylko ci, którzy utknęli w zaułku własnego ego sprzeciwiają się Bogu. O nierozumni: "U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone" (Mt 10,30). Przyznać się do konieczności podporządkowania się Bogu, to nie porażka, obciach, lecz mądrość,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz