Izaak podobnie jak jego żona Rebeka
namawiają Jakuba do wyjazdu z domu i udanie się do brata Rebeki Labana. Autor sugeruje, że rodzice są świadomi, że
Jakub u Labana może się zrealizować.
Rozgoryczony Ezaw zadawala się
kolejną żoną Machalat,
jedną z córek Izmaela, syna Abrahama, siostrę Nebajota (Rdz
28,9).
W dalszej części
autor opisuje sen Jakuba: We
śnie ujrzał drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba, oraz
aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół. A
oto Pan stał na jej szczycie i
mówił: «Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz,
oddaję tobie i twemu potomstwu. A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty
zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe;
wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych
potomków. Ja
jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz; a potem sprowadzę cię
do tego kraju. Bo nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję»
(Rdz 28,12–15). Tym samym pokazuje sposób komunikowania się
Boga z człowiekiem przez sen. Przekaz ten jest obrazowy, a nie dosłowny. Obraz
ten trzeba odczytać. Ten nietransparentny sposób komunikowania się Boga jest
podyktowany różną naturą Boga i człowieka. Bóg nie jest zmysłowy i dlatego nie
posługuje się zmysłami jak człowiek. Przekazuje swój zamysł zapisany w duchu
(stan Prawdy).
Drabina jest autostradą duchową (na
niej podróżują istoty duchowe) sięgającą Boga samego. Bóg przekazuje dalsze
błogosławieństwo dla rodu patriarchów i głosicieli nowej religii. Obiecuje
stałe bezpieczeństwo oraz spełnienie wszystkich obietnic. Nie znaczy, że Jakuba
i jego rodzinę nie spotkają przykre przypadki losowe. Obietnica dotyczy stanu
ducha, a nie dobrodziejstw materialnych. To ważne, aby nie patrzeć na Boga jako
dobrodzieja, który będzie usuwał wszystkie przeszkody materialne, ale jako Ojca
troszczącego się o swojego syna (swoje dzieci). Przyswojenie sobie takiego
spojrzenia na Boga uchroni człowieka od ciągłych pretensji do Niego w
przypadkach losowych. Podobnie trzeba patrzeć na Ducha Świętego, tak
popularnego od czasów Jezusa Chrystusa. Autorzy księgi dostrzegają w Bogu
również profity materialne (chleb), ale trzeba to traktować dość ogólnie: Po czym złożył taki ślub: «Jeżeli Pan Bóg
będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem, jeżeli da mi chleb
do jedzenia i ubranie do okrycia się i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu ojca mojego, Pan
będzie moim Bogiem. Ten zaś kamień, który postawiłem jako stelę, będzie
domem Boga. Z wszystkiego, co mi dasz, będę Ci składał w ofierze dziesięcinę» (Rdz 28,20–22).
Słowa: A gdy Jakub zbudził się ze snu, pomyślał: «Prawdziwie
Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem». I zdjęty trwogą rzekł: «O, jakże
miejsce to przejmuje grozą! Prawdziwie jest to dom Boga i brama nieba!» (Rdz 28,16–17) są przykładem
biblijnego, Starego Testamentu przedstawiania Boga jako groźnego Władcy
wzbudzającego lęk i grozę. Taki obraz Boga jest totalnym nieporozumieniem.
Fałszywy obraz Boga zostanie zmieniony dopiero przez Jezusa Chrystusa.
Autor ujawnia żydowską, kupiecką naturę (coś za coś): Po czym złożył taki ślub: «Jeżeli Pan Bóg będzie ze mną,
strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem, jeżeli da mi chleb do jedzenia i
ubranie do okrycia się i
jeżeli wrócę szczęśliwie do domu ojca mojego, Pan będzie moim Bogiem. Ten zaś kamień, który postawiłem jako
stelę, będzie domem Boga» (Rdz
28,20–21). Autor przez osobę Jakuba ukazuje zaczyn
nowej świątyni betylu. Należny podatek będzie w wysokości
dziesięciny przychodów: Z wszystkiego, co mi dasz, będę Ci składał w ofierze
dziesięcinę» (Rdz 28,22).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz