Lektura Pisma świętego w temacie historia królów izraelskich jest bardzo
ciekawa i pouczająca. Należy ją czytać z perspektywy autora przekazu, a nie
literalnie i dosłownie. Trzeba pamiętać, że dla autora ważniejsze było, co
chciał przekazać, a więc lekcja teologiczna. Na jej tle ukazany jest zarys
faktograficzny i historyczny. Treść historyczna jest jak obraz
impresjonistyczny. Kontury (fakty historyczne) są zamazane.
Jak podaje autor, Salomon był ulubieńcem Boga. Wiodło mu się bardzo
dobrze. Jednak uciechy ziemskie przyćmiły u niego pierwotny (duchowy)
kontakt z Bogiem. Im był starszy, tym
mniej korzystał z łaski Boga. Miał wiele, i Bóg nie był mu już tak bardzo
potrzebny. Uczucia swoje skierował na kobiety i ziemskie uciechy. Miał
siedemset żon-księżniczek i trzysta żon drugorzędnych (1 Krl 11,3). Wiele było
innej narodowości. Salomon pozwolił żonom uprawiać ich własny kult religijny,
tym samym nie dochował wierności swojemu Panu. Autor pisma ujawnił największy
grzech Salomona – niewierność wobec Pana.
Jeden grzech jest powodem kolejnych. Aby utrzymać poziom życia, bogactwo
musiał ściągać podatki i tym samym ciemiężył własny naród pochodzenia
Jakubowego (10 pokoleń) jak i narody
podbite. Jak pisze autor: Pan rozgniewał się więc
na Salomona za to, że jego serce odwróciło się od Pana, Boga izraelskiego.
Dwukrotnie mu się ukazał i
zabraniał mu czcić obcych bogów, ale on nie zachował tego, co Pan mu nakazał (1
Krl 11,9–10). W obrazie tym, autor dał sygnał, że Salomon za swoją niewierność
musi ponieść karę. Dla historyków jest ona zrozumiała. Trudno jest utrzymać
naród w dyscyplinie i reżimie przez wiele lat. Zabrakło mądrości w
wykorzystaniu zasobów ludzkich. Aby mieć, trzeba też dawać. Lud potrafi
zadowolić się najmniejszymi ulgami. Niestety bogactwo przesłania zdrowy
rozsądek, a jego brak powoduje schyłek, upadek.
Po
śmierci Salomona dziedzictwo królewskie przejął jego syn Roboam. Młody, pełen
zapału, chciał mądrze zarządzać królestwem. Lud dawał znaki, że oczekuje
ulżenia ich życia i zmniejszenie obciążeń podatkowych. Roboam zwrócił się o
radę do rady starszych, co ma uczynić? Ona przekazała mu mądrą radę. Jeżeli
trochę ustąpi, lud będzie mu nadal wierny. Król zwrócił się też do młodych
doradców. Ci, odwrotnie, zachęcali go do jeszcze większego ucisku. Roboam
posłuchał młodych. Decyzja króla spowodowała otwarty bunt i rozłam królestwa na
północną część i południową.
Autor tak to opisuje: Król więc nie wysłuchał ludu, gdyż to wydarzenie dokonało
się z woli Pana, aby spełniła się Jego groźba, ... (1
Krl 12,15). To próba pokazania reakcji Boga na grzechy Salomona. Z punktu
widzenia filozoteistycznego było to wielkie nadużycie angażujące Boga w sprawy
ludzkie. Bóg nie determinuje nikogo i nie rozporządza ludzką wolę. Stało się
to, co można było przewidzieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz