Łączna liczba wyświetleń

sobota, 22 listopada 2014

Salomon i schyłek królestwa

          Lektura Pisma świętego w temacie historia królów izraelskich jest bardzo ciekawa i pouczająca. Należy ją czytać z perspektywy autora przekazu, a nie literalnie i dosłownie. Trzeba pamiętać, że dla autora ważniejsze było, co chciał przekazać, a więc lekcja teologiczna. Na jej tle ukazany jest zarys faktograficzny i historyczny. Treść historyczna jest jak obraz impresjonistyczny. Kontury (fakty historyczne) są zamazane.
           Jak podaje autor, Salomon był ulubieńcem Boga. Wiodło mu się bardzo dobrze. Jednak uciechy ziemskie przyćmiły u niego pierwotny (duchowy) kontakt  z Bogiem. Im był starszy, tym mniej korzystał z łaski Boga. Miał wiele, i Bóg nie był mu już tak bardzo potrzebny. Uczucia swoje skierował na kobiety i ziemskie uciechy. Miał siedemset żon-księżniczek i trzysta żon drugorzędnych (1 Krl 11,3). Wiele było innej narodowości. Salomon pozwolił żonom uprawiać ich własny kult religijny, tym samym nie dochował wierności swojemu Panu. Autor pisma ujawnił największy grzech Salomona – niewierność wobec Pana.
          Jeden grzech jest powodem kolejnych. Aby utrzymać poziom życia, bogactwo musiał ściągać podatki i tym samym ciemiężył własny naród pochodzenia Jakubowego (10 pokoleń)  jak i narody podbite. Jak pisze autor: Pan rozgniewał się więc na Salomona za to, że jego serce odwróciło się od Pana, Boga izraelskiego. Dwukrotnie mu się ukazał i zabraniał mu czcić obcych bogów, ale on nie zachował tego, co Pan mu nakazał (1 Krl 11,9–10). W obrazie tym, autor dał sygnał, że Salomon za swoją niewierność musi ponieść karę. Dla historyków jest ona zrozumiała. Trudno jest utrzymać naród w dyscyplinie i reżimie przez wiele lat. Zabrakło mądrości w wykorzystaniu zasobów ludzkich. Aby mieć, trzeba też dawać. Lud potrafi zadowolić się najmniejszymi ulgami. Niestety bogactwo przesłania zdrowy rozsądek, a jego brak powoduje schyłek, upadek.
          Po śmierci Salomona dziedzictwo królewskie przejął jego syn Roboam. Młody, pełen zapału, chciał mądrze zarządzać królestwem. Lud dawał znaki, że oczekuje ulżenia ich życia i zmniejszenie obciążeń podatkowych. Roboam zwrócił się o radę do rady starszych, co ma uczynić? Ona przekazała mu mądrą radę. Jeżeli trochę ustąpi, lud będzie mu nadal wierny. Król zwrócił się też do młodych doradców. Ci, odwrotnie, zachęcali go do jeszcze większego ucisku. Roboam posłuchał młodych. Decyzja króla spowodowała otwarty bunt i rozłam królestwa na północną część i południową.

          Autor tak to opisuje: Król więc nie wysłuchał ludu, gdyż to wydarzenie dokonało się z woli Pana, aby spełniła się Jego groźba, ... (1 Krl 12,15). To próba pokazania reakcji Boga na grzechy Salomona. Z punktu widzenia filozoteistycznego było to wielkie nadużycie angażujące Boga w sprawy ludzkie. Bóg nie determinuje nikogo i nie rozporządza ludzką wolę. Stało się to, co można było przewidzieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz