Kiedy otworzy się okno na rewizję doktryny wiary
chrześcijańskiej, zupełnie inaczej będą odczytani apologeci z okresu wczesnochrześcijańskiego od
póżniejszego. Okres w którym przyszło im żyć narzucał im potrzebę obrony wiary
chrześcijańskiej (był wtedy okres prześladowań chrześcijan), a nie studiowanie
jej pryncypiów. Tradycja judeochrześcijańska została przyjęta prawie
bezkrytycznie. Gorzej, powoli obrastała w karkołomne interpretacje, jak np.
poligamia Jakuba w tłumaczeniu św. Justyna (ok. 100 –63/167)[1],
okoliczności grzechu pierworodnego, niepokalane poczęcie Maryi i wiele innych
zdarzeń historycznie wątpliwych. Wiara chrześcijańska była ozdabiana wieloma
zdarzeniami i pojęciami. Ozdobiona doktryna wiary chrześcijańskiej (anioły,
szatan, Trójca Święta, Duch Święty jako osobny byt duchowy) do dnia
dzisiejszego jest w Kościele nienaruszalną świętością.
Jan
Szkot Eriugena (ok. 810–877) – teolog i filozof chrześcijański. Działał na dworze Karola II Łysego jako
uczony i poeta. Oprócz łaciny, doskonale znał język grecki, co było w jego czasach
rzadką umiejętnością. Utrzymywał, że Bóg jest niczym z tego co myśl zdolna jest
pojąć (Bóg jest nieogarniony, przerasta ludzki umysł, Boga nie można poznać, z
drugiej strony jest wszystkim ponieważ, to co jest, pochodzi od Boga na drodze
wyłaniania się – emanacji. Uznawał naturę za jedną i wspólną wszystkiemu
substancję duchową, z której przez emanację rozwija się cała rzeczywistość. W
filozoteizmie używa się słowo „tchnienie mocy” (emanacja). Jan Eriugena kierował swe myśli w kierunku
panteizmu. Jak mówił cały świat jest manifestacją Boga. Świat z Bogiem się
utożsamia. Eriugena zapoczątkował scholastykę (podejmowanie problemu zgodności
prawd wiary chrześcijańskiej z racjami pochodzącymi z naturalnego rozumowania), głosząc, że między wiarą i rozumem nie
ma sprzeczności. Rozumowi przypada zadanie wyjaśniania sensu objawienia.
Twierdził też, że rozum jest wyższą instancją niż autorytet Ojców Kościoła
(podobnie do tego podchodzi filozoteizm). Koncepcja rozwoju Świata jako
objawienia ukrytego Boga dała początek panteizmu, a zarazem naraziła filozofa
na potępienie jego poglądów przez Kościół. Jan Eriugena określał byt oraz
nie-byt. Jako nie-byt należy rozumieć m.in. Boga, który jest obiektem
istniejącym ponad bytem. W filozoteizmie przeprowadzono badania nad
pojęciem bytu duchowego. Ze względu na nieokreśloność substancji duchowej
(niemożność jego poznania), być może,
Jan Szkot Eriugena miał rację mówiąc, że Bóg nie jest bytem lecz jest
nie-bytem.
Filozoteizm poszerzył
wiedzę na temat nie-bytu i wprowadził pojecie funkcjonału jako coś, co wyraża
się w działaniu, nie mając ontologicznego podłoża.
[1]. Wg Justyna małżeństwa
Jakuba z dwiema siostrami Leą i Rachelą nie były wyrazem pożądliwości,
rozwiązłego życia seksualnego. Doszło do nich jako proroctwo misji Chrystusa
wobec Synagogi (Lea) i Kościoła (Rachela).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz