Duns Szkot (1266–1308)
szkocki filozof i teolog. Duns Szkot usiłował pogodzić ze sobą augustianizm z
tomizmem. Był autorem tezy, że Maryja
choć obarczona grzechem pierworodny, została wybawiona od niego
„odkupieniem zachowawczym” przez Jej Syna, co umożliwiło wcielenie. Wcielenie więc nie było zależne od grzechu
pierworodnego. Filozoteizm
inaczej rozumie grzech pierworodny niż głosi to katecheza katolicka (pierwszy
grzech nie był aktem jednostkowym, lecz procesem w czasie). Zgadza się natomiast z poglądem, że wcielenie nie
było zależne od grzechu pierworodnego. Nie do pogodzenia jest stwierdzenie: Chrystus
odkupił swą Matkę w sposób najdoskonalszy, zachowując ją od wszelkiej winy,
gdyż tego wymagała jego godność (Encyklopedia Katolicka 1985 r. tom 4 s. 357).
Dostrzegam w tym zdaniu logiczną sprzeczność, pomieszanie czasowe. Na
karkołomnych założeniach trudno jest zbudować poprawną teorię.
William Ockhama
(1285–1349), filozof, teolog franciszkański. Oskarżony o herezję został wezwany
na dwór papieża Jana XXII, udało mu się zbiec, skąd udał się pod kuratelę
cesarza Ludwika IV Bawarskiego, następnie został ekskomunikowany. Oficjalnie zrehabilitowany w 1359 roku przez papieża Innocentego
VI. Zajmował się głównie teorią poznania. Jego zwolenników nazywa się
ockhamistami. Zasłynął powiedzeniem przejętym od Johannesa Clauberga (brzytwa
Ockhama): Nie należy mnożyć bytów ponad potrzebę. W niej zawarł myśl
dążenia do prostoty w wyjaśnianiu wszelkich zjawisk filozoficzno-teologicznych.
Sformułowanie to stało się ogólną dyrektywą znamienną dla nowej drogi, zrywając
ze scholastyką. W. Ockham uznawał, że
realnie istnieją tylko substancje jednostkowe, indywidualne rzeczy, a pojęcia
są jedynie nazwami rzeczy. Inne słynne jego powiedzenie: Broń mnie mieczem, a ja będę ciebie bronił piórem wypowiedziane do króla Ludwika Bawarskiego,
u którego szukał schronienie, po potępieniu go przez Kościół. Głosił
autonomiczność dwóch władz: Kościoła i państwa, wskazywał, że powinny one
współdziałać dla dobra ogółu: Zaprawdę
ten tylko służy dobru ogólnemu, kto tego pragnie i dla celu tego pracuje, o ile
mu stanowisko jego pozwala, aby cały świat poddany był jednemu władcy. Filozoteizm reprezentuje dokładnie takie
samo spojrzenie na władzę kościelną i państwową.
Po tych kilku wykładach
ujawnię motywy ich napisania. Filozoteizm jest nowym oglądem filozoficznym. Nie
został stworzony z sufitu jako widzi mi się autora. Jest produktem bardzo
rzetelnych badań. Bazuje nie tylko na badaniach naukowych sensu stricto, ale jest
wykładnią myśli filozoficznych wielu
pokoleń. Każdy filozof wyrażał swoje wnioski i wyniki swoich prac
intelektualnych. Autor
filozoteizmu skorzystał z mądrości wielu. Filozoteizm jest zbudowany na
syntezie intelektualnej.. Sam od
siebie stał się inspiracją do nowych badań. Przykładem jest nowe podejście
ontologiczne podyktowane tezą istnienie Świata dynamicznego. Obecna definicja
bytu ontologicznego dzisiaj trąca myszką. Opiera się na istnieniu substytutu
materii, czy innego podłoża (np. duchowego). Trzeba na nowo sformułować
najmniejsze cegiełki bytowania, czy istnienia. Filozoteizm sprzeciwił się
twierdzeniu, że w filozofii dzisiaj nie można nic dodać i jest nauką, która ze
swego rozwoju przeszła w stan statyczny.
Filozoteizm na nowo ożywił naukę zwaną filozofią.
Sama definizja filozoteizmu
ulega poszerzeniu. Mówi się nie tylko o rozumowym podejściu do rzeczywistości,
ale nabiera znaczenia paradygmatu filozoficznego. Filozoteizm stał się poglądem
filozoficznym.
Obecnie czeka na zainteresowanie się nią przez grono uczonych. Oni to, swoją wiedzą i mądrością ukierunkują ją na
tory nowych spojrzeń filozoficznych. Mam nadzieję, że znajdzie ona swoje
miejsce w tej pięknej nauce. Ujmując rzecz skromnie, ubogaci filozofię o nowe metody
badawcze.
Samo rozumienie świata dynamicznego jest trudne. Ludzie
przyzwyczajeni są do oglądu zmysłowego Świata.
Przyswajają to co można dotknąć, zobaczyć. Nie zwracają uwagi na
otoczenie, które jest pełne zdarzeń nadzwyczajnych i w prostej linii
niezrozumiałe. Czy może zadziwiać nas materia jaką stanowi powietrze. Powietrze
jest przejrzyste i transparentne. Dzięki tej niezwykłej wlaściwości Świat można
oglądać. Takich cudów natury i przyrody
jest pełno. Świat jest bajkowy. Trzeba tylko wpatrzyć się w niego i wyłuskać
jego tajemnicę. Dynamiczna postać Świata nie ma oparcia w zmysłach, ale w swej
głębi oddaje prawdę natury. Poprzez dywagację dochodzi się do pojęcia pustki
przestrzeni. Nie jest ona całkowicie pusta. Na ten temat już wypowiada się
nauka. Pustka jest przepełniona energią, która jest kreatywna. Bez przerwy
pojawiają się w niej cząstki o znamionach materii. Bez przerwy coś się w niej
dzieje. Pustka nie jest spokojna. Wypełniona jest próżnią. W próżni występują
kwantowe paradoksy, przebiegają fale elektromagnetyczne. Można powiedzieć, że
próżnia jest osobnym bytem fizycznym o mierzalnych własnościach. Np. w próżni
Casimira prędkość światła jest wyższa niż w próżni normalnej. Próżnia Casimira
jest optycznie rzadsza. Przez pustkę przestrzeni przebiegają ludzkie myśli,
funkcjonały. Świat nie może doprowadzić
siebie do stałego spoczynku. Wszystko się zmienia (Heraklit). Masa nie jest
własnością substytutu materialnego, ale jest skutkiem oddziaływania całości
materii we wszechświecie. Ten niepokój świata bierze się z dynamizmu Boga. On
ujawnia siebie w przestrzeni, swoisty panteizm. Wypełnia sobą cały Świat
zachowując swą podmiotowość osobową. Do Boga można się zwracać, rozmawiać z
Nim. Bóg jest wszelakim dawcą. Bóg ma swoją wolę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz