Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 20 sierpnia 2017

Rola ojca


        Ks. Rybicki pisze[1], że najpierw jest się mężczyzną albo kobietą. Dopiero po tym wyodrębnieniu stworzenie jest pełne. Piękno człowieczeństwa można rozpoznawać w obu istotach. Wyodrębnienie umożliwia dialog i wzajemne poznanie. Zachowują oni jednak odrębne tożsamości. Słowa: Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz (Rdz 1,27) zostają przyjęte przez mężczyznę niejako dosłownie. Mężczyzna chce być podobny do Boga i chce Jego prerogatyw. To powoduje ubóstwienie samego siebie. Mężczyzna powinien sobie radzić z tym pragnieniem, które jest kuszące. Mężczyzna musi określić własną tożsamość. Kim jest naprawdę. Wzorem jest Chrystus, który przede wszystkim był posłuszny Ojcu. mężczyzna musi przede wszystkim panować nad grzechem:
Pan zapytał Kaina: «Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować (Rdz 4,6–7). Grzech jawi się tu jako słabość, a mężczyzna ma nad nim panować.
        Aby chłopiec stał się mężczyzną potrzebny jest mu wzór do naśladowania. Tę rolę spełnia ojciec. Po okresie opieki matczynej chłopiec zbliża się do ojca, który powinien mu imponować. Dziecko uczy się przez naśladowanie. Rola ojca jest bardzo ważna w wychowaniu dzieci, zwłaszcza chłopców. Dla dziewczynek pozostaje wzorem opiekuńczym. Brak ojca powoduje wypaczenia natur. Matka nie może zastąpić ojca, bo to wynika z dobraodziejstwa natury. Obyczajność dzisiejsza woła o pomstę do nieba. Brak prawdziwej rodziny, składającej się z matki i ojca, powoduje dzisiejsze dewiacje, brak tożsamości, samobójstwa. Za rozkład małżeński odpowiadają oboje rodziców. Najczęstszą przyczyną jest  ich
egoizm. Nie znając swego miejsca i powołania, walczą o dominację. Jeden drugiemu nie ustąpi. Brakuje konstruktywnej rozmowy do wypracowania wspólnych celów.
          Człowiekiem jest zarówno mężczyzna jak i kobieta. Mają równe prawa, ale ich natura jest ukształtowana do różnych ról i zadań. Kobieta pracująca w branżach męskich jest karykaturą, a nieraz przedmiotem żartów. Mężczyzna wykonujący prace czysto kobiece też wygląda śmiesznie. Nie mówię tu u gotowaniu i innych czynnościach domowych. Mężczyzna powinien pomagać kobiecie, ale nie może być zasadą zastępowanie kobiety np. w wychowaniu córek.
        Najlepiej a żeby ojciec był prawdziwym mężczyzną, a matka prawdziwą kobietą. Taki obraz rodziny jest najprawdziwszy i z woli Boga pochodzi.


[1]  Ks. Adam Rybicki, Lew i Baranek, Gaudium Lublin 2008 s.45.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz