Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 22 sierpnia 2017

Rozmowa jest bezcelowa


       Te same zdarzenia można różnie odbierać. Z koleżanką ukończyliśmy te same studia teologiczne, na tej samej uczelni. Ona widzi Świat zupełnie inaczej. Przywołuję ją bo ona idealnie pasuje do tematu, które chcę poruszyć. Ona poddała się bezkrytycznej nauce Kościoła. Przyjęła za pewnik, że Kościół mylić się nie może. Odnoszę wrażenie, że mimo studiów teologicznych nie rozróżnia Kościoła Chrystusowego, który jest Sakramentem od kościoła instytucjonalnego założonego przez ludzi. Społeczność kapłańską traktuje z nabożnością, wywyższając ich do nadludzi. Słowa psalmu: Nie tykajcie pomazańców moich, a prorokom moim nie czyńcie nic złego (Ps 105,15;  1Krn 16,22) traktuje dosłownie. Koleżanka jest fundamentalistką. Taką postawę krytykuje sam Kościół. Nie ma odwagi użyć własnego rozumu do analiz przekazów religijnych. Posłuszeństwo Bogu nie na tym polega. Jezus pochwalił upór i odwagę setnika. On miał czelność pouczać Jezusa: A odpowiadając setnik rzekł: Panie! nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój; ale tylko rzecz słowo, a będzie uzdrowiony sługa mój (Mt 8,8). Trędowaty wykazał się wiedzą i z niej skorzystał przypominając Jezusowi:  Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić (Mt 8,2). Można przywoływać wiele zdarzeń biblijnych świadczących o tym, że Jezus szanował osobiste zdanie swoich wyznawców.
Osoby o skłonnościach fundamentalnych mają tendencję do bezwzględnego posłuchu tego, co głosi Kościół. Nie bierze pod uwagę, że z tej instytucji wywodzą się również herezje,  Bogu niemiłe sekty, polityka. To w tej instytucji funkcjonuje wielki grzech pedofilii itp. Stanowisko Kościoła polskiego przychylne dzisiejszej władzy też o czymś świadczy. Nie zauważa, że za tym kryją się partykularne interesy i pieniądze. Kto o zdrowych zmysłach godzi się na pochówek na Wawelu zwykłego, przeciętnego człowieka, prezydenta kraju Lecha Kaczyńskiego. Robienie z niego bohatera narodowego jest pomyłką historyczną. Obecna władza zapewnia niezły byt kościołowi i to wystarcza, aby kościół popierał ludzi o miernych zdolnościach politycznych. Władza, która postawiła tylko na krytykę poprzedniej władzy jest żałosna. Wyborców kupuje za dotacje nie do końca sprawiedliwie rozdzielane.
       Koleżanka jest bardzo sympatyczną osobą, ale jej beretowa postawa oddala ją ode mnie. Rozmowa z takimi osobami przypomina rozmowę ze Świadkami Jehowy. Nie używają oni własnej wiedzy, własnego rozumu, a bazują na słowach biblijnych cytowanych dosłownie.  Nie przyjmują żadnej rozumowej argumentacji.  Rozmowa zwykle jest bezcelowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz