Łączna liczba wyświetleń

sobota, 28 października 2017

Życie ma sens


          Dożyliśmy czasów, w których, aby zrozumieć Świat, trzeba odstąpić od klasycznego oglądu Świata na rzecz iluminacji zjawisk, które dzieją się wokół nas. Dotyczy to nie tylko to świata przyrody, jego fizykalności ale i duchowości. Stwórca udostępnił człowiekowi tak wiele swoich tajemnic, zachowując tajemnicę swojej natury. Tej tajemnicy nie możemy zgłębić. Nie chodzi tu o wiedzę, ale niemożność  przyswojenia sobie tego co jest przez człowieka niepoznawalne. Człowiek ślepy może wyobrażać sobie po swojemu jak wygląda Świat, ale niemożność zobaczenia go nie daje mu prawdy. Świat można opisywać np. muzycznie, poetycznie, w wizjach plastycznych, w abstrakcyjnych obrazach,   ale jest to zawsze sposób zastępczy. Natura duchowa może być rozpoznawana przez podobną, czyli naturę duchową człowieka.
        Człowiek popełnia błąd obarczając Boga ludzkim sposobem myślenia. To jest nieporozumienie. Jak myśli Bóg? Nie wiemy. Nie wiemy, że myśli, bo myślenie jest pojęciem dotyczącym istot stworzonych, żywych.
         Jedyną drogą porozumiewania się z Bogiem jest modlitwa. Dlatego nie można jej lekceważyć. Trzeba się wprawiać w tę komunikację przez ćwiczenia duchowe. Aby poznać naturę Świata trzeba się wczuwać się w jej istotę, w rzeczywistość. Trzeba uruchamiać myśli w najgłębszych zakamarkach logiki. To jest bardzo trudne. Wielu myślicieli, na skutek intensywnego rozwiązywania problemów doznało uszczerbku na zdrowiu. Umysł nie wytrzymał splątanych procesów neurologicznych. Mówiąc kolokwialnie, u niektórych umysł uległ przegrzaniu. Wielu uczonych chorowało na schizofrenię paranoidalną, halucynacje, urojenia,. (matematyk John Nash), melancholię. Chorzy na zespół Aspergera (zaburzenia rozwoju, obsesje, podobne do autentyzmu dziecięcego, Wolfgang Amadeus Mozart,) są na przykład genialnymi matematykami.
          Sir Isaac Newton (1642 – 1726) genialny fizyk. Oprócz tego był wariatem. Nie znosił towarzystwa innych ludzi, zachowywał się jak psychopata, miał częste zmiany nastroju. Wpadał w furię, gdy zabrano coś, co do niego należało. Newton prawdopodobnie chorował na schizofrenię z zaburzeniami nastroju.  Ludwig Boltzmann (1844 – 1906) wielki fizyk zginął śmiercią samobójczą. Powiesił się w czasie wakacji w miejscowości Duino we Włoszech. Jego śmierć była spowodowana najprawdopodobniej depresją.
          Albert Einstein (1879 – 1955), twórca teorii względności cierpiał na zespół Aspergera. To choroba charakteryzująca się upośledzeniem umiejętności społecznych przy braku upośledzenia umysłowego. Cierpiący na zespół odznaczają się często obsesyjnym zainteresowaniem w swojej ulubionej dziedzinie.
          Srinivasa Ramanujan (1887 – 1920) Genialny matematyk, samouk stworzył prawie 4 tys. wzorów matematycznych! Twierdził, że wyniki i natchnienie w snach zsyła mu bogini Namagiri. Z przemęczenia dużo chorował.
Prawdopodobną przyczyną śmierci była raczej ameboza i przebyta w jej wyniku dyzenteria
          Lewis Carrol (1832 – 1898), – angielski matematyk, profesor, pisarz, poeta, fotograf; autor powieści Alicja w Krainie Czarów (1865) i po drugiej stronie lustra (871) cierpiał na migrenę i różne dziwactwa.
Wolfgang Amadeusz Mozart - chorował na zespół Tourette’a objawiający się licznymi tikami ruchowymi.
Vincent van Gogh - w ataku schizofrenii obciął sobie ucho.
Robert Schuman - kompozytor. Ostatnie lata życia spędził w zakładzie zamkniętym.
Virginia Woolf - pisarka. Utopiła się w czasie ataku ostrej depresji.
Sylvia Plath - pisarka. Wielokrotne ataki depresji, zakończone samobójstwem.
Ernest Hemingway - pisarz. Miał depresję paranoidalną, która doprowadziła go do samobójstwa.
Emily Dickinson - poetka. Przez całe życie cierpiąca na różnego rodzaju neurozy.
Joseph Conrad - pisarz. Załamanie nerwowe pod koniec życia.
Francis Bacon - malarz. Paranoik, widział świat jako osobiste zagrożenie.
Albert Einstein - matematyk i filozof. Do końca życia nie poradził sobie z własnymi emocjami.
Wacław Niżyński - wybitny tancerz, w ataku depresji popełnił samobójstwo.
           Może niektórzy odbierają mój tekst zabawnie, ale trzeba dbać o zdrowie swojego umysłu. Jeżeli się czegoś nie rozumie należy zagadnienie odłożyć, przespać się. Może jutro nastąpi iluminacja?
           Mnie zależy na odczuwaniu rzeczywistości duszą, na poznaniu jej zapachu, aury, która otacza przedmioty i obiekty materialne.  Kiedy myślę o fizykalności świata zagłębiam się w przestrzeń i myślami dotykam obiektów, które mi się jawią w umyśle. Tak poznałem urok kwarków. Bardziej je czuję niż znam. Myślą podążam obiegiem krwionośnym i poznaję jej zakamarki. Świat obejmuję uczuciem.  Podobnie wtulam się w istotę Boga. Z Nim podążam na krańce wszechświata. To pozwala mi dostrzegać Świat inaczej, głębiej. Nośnikiem duchowym jest muzyka, podobnie jak modlitwa (różaniec). Wiara, że będę żył wiecznie pozwala mi płynąć, wierząc, że nie utonę i że życie ma sens.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz