Rodzice, katecheci karcą dzieci, kiedy się nie modlą.
Trzeba dzieciom wyjaśniać sens z modlitw i udowadniać, że wzmacniają one
człowieka i są miłe Bogu. Trzeba wskazać korzyści tej celebry i do nich
zachęcać. Podpowiadać, że lenistwo nie jest Bogu miłe i świadczy o człowieku.
Za przykład mozna stawiać Jezusa: tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się
modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga (Łk 6,12). Sam brak modlitw
nie jest grzechem. W książce Duszpasterstwo
w konfesjonae Pallottinum , Poznań 1985 można przeczytać: "Ani
prawo Boga, ani kościelne nie nakłada ścisłego obowiązku odmawiania codziennie
modlitw porannych i wieczornych" (s. 31). Picie alkoholu jest w
niektórych przypadkach wskazane (podnosić ciśnienie, drożność tętnic i żył,
power do egzystencji), a w innych przekleństwem. Wszystko zależy od umiaru i
rozsądku.
Nie należy nadużywać
naturalnego pożądania. Ono jest przeznaczone do prokreacji i wyrażania
wzajemnego przywiązania. Oddawajmy siebie tylko w imię miłości, a nie zwykłej
rozrywki. Płciowość jest zbyt piękna, aby ją profanować: "Mężowie
powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie
samego miłuje" (Ef 5,39).
Palenie jest niezdrową rozrywką. Dla młodych niepożądane
ze względu na jego rozwój, a u starszych szkodliwe. Dla palaczy jest to miłe zajęcie. Koszty ponosi
się po latach. Trzeba rozważyć, co komu miłe. Dla Boga adiafora – czyn moralnie
obojętny. Dlatego palenie jest popularne w kapłaństwie (licząc od kardynałów do
wikarego).
Masturbacja jest czynnością mechaniczną dająca
niewiele satysfakcji. Kto mówi, że jest grzechem – grzeszy nieroztropnością.
Jest to czynność powodująca rozładowanie nagromadzonego napięcia. Nadużywana
może wybaczać sens płciowości.
Gniew jest tylko wykroczeniem moralnym, gdy brakuje mu
właściwej racji: "Gniewajcie się, a nie grzeszcie" (Ef 4,26).
Nie każda kradzież jest grzechem.
Liczy się jej motyw. Mściwość jest w każdym przypadku grzechem. Podobnie:
nieuczciwość, niesprawiedliwość, obłuda, obmowa, oszczerstwa, oszustwa, pycha,
zawiść.
Nieposłuszeństwo jest niekiedy oznaką dorastania. Bądźmy
rozsądni w ocenie.
Prostytucja jest to wykorzystanie
własnej płciowości i ciała do zdobywania korzyści zarobkowych. Bez emocji i
uczuć jest zajęciem mechanicznym do rozładowania napięć emocjonalnych. Historia
wskazuje, że towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Niektórzy dostrzegają w
prostytucji antidotum na życiowe stresy i nie dopatrują się moralnego nieporządku. Ja jestem przychylny
tej opinii. Seks bez zobowiązań jest
zdrowszy od zdrady uczuciowej.
Przeklinanie zaliczam do
nieporządku kulturowego (językowego). Z punktu moralnego bez znaczenia.
Stosunki przedmałżeńskie,
konkubinat są wykroczeniem ze względu na ewentualne skutki. Wielkość
wykroczenia zależy od wielu aspektów i każdy przypadek podlega indywidualnej
ocenie. Nie widzę nic drożnego w seksie uprawianym przez ludzi wolnych i
dojrzałych, u których okres prokreacji dawno mają już za sobą.
Homoseksualizm, który nie bazuje
na perwersji jest innością natury. Osoba dotknięta tym doświadczeniem jest jak
ranna sarna. Musi pokonywać wiele przykrości, które zsyła na nią los prze
nietolerancję. Takim osobom trzeba pomagać, o ile pomocy oczekują. Nie można
ingerować na siłę. Osoby mocne, dadzą sobie radę Może się okazać, że ich
miłowanie podoba się Bogu. Nie ważmy się osądzać, ani w żadnym przypadku
potępiać.
Życie seksualne kapłanów wynika z
przyczyn naturalnych. Szkoda, że nie dotrzymują przysięgi czystości. Słowa
rzucone na wiatr. Trzeba usunąć nakazy i
dać wolny wybór. Czystość
wypływająca z pobudek ofiarnych jest Bogu bliska.
Taka czystość ma sens.
Biczowanie i zadawanie sobie bólu odbieram jako
czynności naganne. Co innego jest przyjęcie cierpień jako daru losu i mężne się
im przeciwstawienie. Cierpienie ofiarowane w intencji jest przykładem wyższego
poziomu etycznego.
Kto przejawia zbytnią obawę śmierci nie może być
zaliczany do rodziny chrześcijańskie. Prezentuje osobę, która nie rozumie
własnej wiary. Nieufność okazywana Bogu jest grzechem.
W swoich
wykładach mocno akcentuję grzechy zaniechania. Można nic nie robić złego, a nie
mieć względów u Boga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz