Łączna liczba wyświetleń

piątek, 29 marca 2019

LGBT i własne standardy


          Bóg dopuścił dymorfiz płciowy. W przyrodzie przykładów jest wiele, zarówno w świecie zwierząt, u ssaków, u ptaków, ryb, owadów jak i roślin. Ostatnio mówi się o ślimaku. Są one rozdzielnopłciowe. Posiadają zarówno pochwę jak i penis. W samej Polsce występuje 221 gatunków, 6 morskich, 50 słodkowodnych i ok. 200 lądowych. Każdy osobnik może wytwarzać jaja i plemniki. U roślin zjawisko to nazywa się samopylnością.
            Wniosek nazywa się jednoznaczny hermafrodytyzm, obojnactwo pochodzi z Bożej koncepcji. Przyroda jest tego obrazem. Można wysnuć wniosek, że orientacja seksualna jest wynikiem losowym. W głównej mierze seksualność służy do podtrzymania gatunku, ale niekoniecznie. Może być też egzotyką naturalną.
          W opisie biblijnym drugi opis powołania człowieka wskazuje, że mężczyzna jak i kobieta należą do jednego i tego samego stworzenia - człowieka: "Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu" (Rdz 2,25). Nie odczuwali wstydu bo byli sobie podobni. Różnice płciowe są nieistotne.  Kobieta i mężczyzna dostali zadanie łączyć się ze sobą, tak aby się stali jednym ciałem. Z tej komórki mają rodzić się następne pokolenia istot rozumnych.
           Niektórych los doświadczył inną orientacją seksualną. Nie znaczy, że narodziła się inna istota. To taki sam człowiek jak każdy inny. Seksualność jest  przywarą, dodatkiem do ludzkiej istoty. To narzucone przez los doświadczenie i zadanie uporania się z innymi skłonnościami. Inaczej żyje człowiek mały a inaczej wyższy, chudy i tęższy. Życie trzeba budować, uwzględniając swoje atrybuty, przywary i talenty. Liczy się to, jak człowiek wykorzysta swoje atuty i niedoskonałości, aby wybrać drogę do zjednoczenia z Bogiem. Ludzie nazywani LGBT mają takie same prawa co inni. Oni sami muszą wiedzieć, jak się zachowywać i jaką drogę wybierać.
          Nadmierne afiszowanie swoich skłonności narusza spokój innym. I o tym powinni pamiętać ci, którzy borykają się z innością.
         Świat bazuje na zasadach ugruntowanych przez tysiąclecia i taki stan uznaje za normalny. Nie byłoby dobrze, aby priorytet i przewagę uzyskali ci, którzy narzucają własne standardy.
          Agresywność wzajemnego zwalczania się jest naganna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz