Działalność Jezusa była dla wielu zaskoczeniem i nie do
końca zrozumiała. Powstające ruchy religijne pojawiały się z chęci zrozumienia
roli Jezusa i całej boskiej koncepcji. Wielu widziało w Jezusie tylko proroka
(Cerynt, Ebionici), a nie Syna Bożego. Przekaz Jezusa nie było z czym
skonfrontować oprócz faktografii zdarzeń i wewnętrznych przeżyć duchowy. Te
ostatnie nie można lekceważyć, bo w dużej populacji wydarzeń nabierają
wiarygodności. Ludzkie sumienia pełne boskiej treści nakładają się i tworzą
Prawdę. Wielowiekowa historia jest również kopalnią wiedzy. Po rzeczywistych
skutkach można odczytywać zamysły Boga. Mój przypadek hiobowy jest tego
najlepszym przykładem. Opatrzność czuwa nade mną. Los dawno powinien mnie
odstawić na bocznicę gołego i bosego, a ja dalej prosperuję, pracuję, chodzę,
cieszę się wnukami (prawnuczkiem). To nic, że jest głodno i chłodno, ale żyję.
Ujawnił się mój ostatni grzech niefrasobliwości. Sąd zwrócił się do mnie o
wyjaśnienia. Ja zamiast popełnić samobójstwo odczułem ulgę, że to ostatni
kredyt (żyrowania), który mnie obciąża. Z tej materii to koniec złych
wiadomości. Czekanie na tę wezwanie było ciągłym stresem. Teraz wszystko stało
się jasne. Na adwokata mnie nie stać. Zresztą nie chcę uchylać się od mojej
odpowiedzialności. Wysyłam sądowi opis sytuacji i chęć dobrej woli. Oczekiwanie
na werdykt ma w sobie element być
albo nie być. W Bogu nadzieja.
Tam gdzie chodzi o doktrynę wiary, a nie dobra materialne,
używki (seks, narkotyki) tam odbywa się dyskusja. Każda dyskusja ma w sobie
pierwiastki Prawdy. Nie dziwię się, że ludzie stawiali pytania. Temat religijny
jest nie do ogarnięcia. To tajemnica,
która pochodzi z innej rzeczywistości.
Powtarzam że Bóg jest ideą, która osobowo istnieje.
To stwierdzenie, samo w sobie jest nie do pojęcia, ale do wiary. Wiara to coś
najlepszego, która mogła się człowiekowi przytrafić. W niej jest nadzieja,
ekspresja, wątpliwości, ogień i lód, fascynacja, spokój i ukojenie, miłość i
gniew. Osoby niewierzące same pozbawiają się przeżyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz