Apostoł Paweł w
Liście do Filipian ukazał w pięknych słowach pokorę Sługi Bożego Jezusa
Chrystusa. Dla nas jest lekcją do naśladowania:
"On,
istniejąc w postaci Bożej,
nie skorzystał ze sposobności,
aby na równi być z Bogiem,
lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi,
stawszy się podobnym do ludzi.
A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka,
uniżył samego siebie,
stawszy się posłusznym aż do śmierci -
i to śmierci krzyżowej.
Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył
i darował Mu imię
ponad wszelkie imię,
aby na imię Jezusa
zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał,
że Jezus Chrystus jest PANEM -
ku chwale Boga Ojca" (Flp 2,6–11).
nie skorzystał ze sposobności,
aby na równi być z Bogiem,
lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi,
stawszy się podobnym do ludzi.
A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka,
uniżył samego siebie,
stawszy się posłusznym aż do śmierci -
i to śmierci krzyżowej.
Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył
i darował Mu imię
ponad wszelkie imię,
aby na imię Jezusa
zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał,
że Jezus Chrystus jest PANEM -
ku chwale Boga Ojca" (Flp 2,6–11).
Wszyscy rządzący, odpowiedzialni za losy wielu powinny
zapoznać się z tym tekstem i głęboko zastanowić się nad swoim postępowaniem.
Postać sługi nie umniejsza wielkości. Sługa czyni dobro. Ten funkcjonał przenosi
się na innych i jest motorem do czynienia dalszego dobra. Ten kto krzyczy, że
jemu się należy nie rozumie idei
chrześcijaństwa. Żyje po omacku, zagubiony we własnej ideologii: "Trzeba im zamknąć usta,
gdyż całe domy skłócają, nauczając, czego nie należy,
dla nędznego zysku" (Tt 1,11).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz