Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Wiara moim upodobaniem


         Ciągnąc dalej wywód własnego światopoglądu zdumiało mnie, na bazie historii nauki, poznanie dynamicznej natury transcendencji. Bóg istnieje tylko własnym istnieniem. Jego istnienie potwierdzają skutki Jego działania. Trzeba otworzyć się na spojrzenie iluminacyjne (odkrywcze) aby zaakceptować tę mądrość, że Bóg może istnieć bez żadnej powłoki, struktury. W PŚ zapisana jest ta prawda słowami Boga: "Jestem, który Jestem" (Wj 3,14). Słowa te napisał ludzki natchniony autor księgi, ale słowa te pochodzą od samego Boga. To jest kluczowe Objawienie Boga. Reszta jest "anegdotą literacką".
          Koncepcja Syna Bożego miała za zadanie ujawnienie się Boga na sposób widzialny, zmysłowy. Taka była potrzeba chwili. Myśl ta zrodziła się u Człowieka imieniem Jezus. Mniemam, że na skutek nieprawdopodobnych Jego zdolności w porozumieniu z Bogiem doprowadził do swojego Wywyższenia. Stał się Aktem działającym na równi z Ojcem. Jezus pokazał własnym przykładem do jakiś zaszczytów może dojść istota stworzona – człowiek.  Ta hipoteza jest tak nieprawdopodobna, że jestem zmuszony dać jej wiarę. Więcej, stała się moim upodobaniem, radością istnienia i sensem życia.
          Życie jest przygodą. Jej trudy ją urozmaicają. Człowiek doświadczany nie nudzi się. Jestem szczęśliwy, że zwyciężyła miłość i nie dopadło mnie uczucie nienawiści do przyczyny moich obecnych trosk. Uwolniony od nienawiści żyje się w przestrzeni Chrystusowej. Jego Opatrzność jest nadto widoczna. Poznałem wiele ludzkich aniołów, którzy wyrazili wolę bycia posłańcami Boga. Doznałem też upokorzeń od bogatych ludzi. Zawiodłem się na wielu. Nie mnie odmówili pomocy, ale otrącili naukę Chrystusa o koniecznej pomocy braterskiej. Za prawdę, będą rozliczeni swoją miarą.
          Nie jestem wolny od emocji i ludzkich przywar.  Całą swoją złość kieruję na obecny rząd. Liczę dni jego upadku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz