Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 18 kwietnia 2019

Misterium dobra


          Dostałem od wielu osób dar pieniężny, który pozwolił mi przetrwać ciężkie chwile. Jednak moi niektórzy dobrodzieje nie wiedzą, że bez dobrego słowa otuchy, okazania zainteresowania, zapytania, ich dar to forma rzuconego datku żebrakowi. Niechcący sprawiali mi ból. Nie powinienem narzekać, ale pomimo biedy nie pozbawiła mnie ona osobistej dumy i godności. Spotkało mnie również dużo radości od osób zatroskanych o mój stan i tym i tamtym składał wielkie podziękowanie. Nie wypowiem ich imion, bo boję się, że niektórych pominę, a nie chciałbym nikomu sprawić przykrości.
        Udzielając pomocy trzeba zachować szczególny takt, aby nie urazić. Niekiedy osoby obdarowane są szczególnie wrażliwe na formę. 
         Strajkującym nauczycielom nie chodzi o jałmużnę, ale o godność dla swojego zawodu. Popieram ich protest z całego serca. Sam uczyłem przez kilka lat w liceum i poznałem ich trud. O wynagrodzeniu już nie pamiętam, ale pozostały mi wspomnienia wielu uczniów, którzy mi serdecznie dziękowali za pomyślną interakcję. To były piękne dni.
         Każdy dobry uczynek wymaga wsparcia dobrym słowem. Ono dopełnia uczynek i czyni z niego misterium dobra. Proszę o tym pamiętać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz