Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 marca 2013

Czy Bóg wie wszystko


          W ogólnej opinii przyjmuje się, że Bóg jest doskonały, wie wszystko i zna również przyszłość[1]. Czy jednak ta opinia nie jest na wyrost? Jeżeli to prawda, to znaczy, że świat jest z góry zdeterminowany i określony. Ludzkie modlitwy i prośby nie mają sensu. Bóg nie zmieni biegu historii. Gdyby tak się stało, powstałaby sprzeczność logiczna. Wniosek więc nasuwa się sam. Bóg nie o wszystkim wie, co  nie znaczy, że w dużym prawdopodobieństwem nie może przewidywać przyszłości. Jak mówił Jezus: Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia (Mt 18,7). Jest to jednak ocena pewnych logicznych konsekwencji przyczyn i skutków, które można łatwo wydedukować. Niepewne jest to, co wynika z woli człowieka. W każdej więc chwili Bóg otrzymuje od człowieka nową wiedzę: Przenikasz i znasz mnie, Panie (Ps 139, 1).  Wiedza ma więc charakter dynamiczny, zmienny, zależny od czasu i woli człowieka.
          W Piśmie świętym Bóg zwraca się do Abrahama słowami:  bo teraz wiem, że boisz się Boga (Rdz 22,2). Czy  faktycznie wcześniej o tym nie wiedział? Być może jest tu zastosowany zabieg literacki. Nie mniej uświadamia, że Bóg dowiaduje się w danej chwili o czymś.
           Jezus początkowo był niechętny uzdrowieniu kobiety kananejskiej (Mt 15,21–28). Dopiero po słowach kobiety Jezus rzekł: O niewiasto, wielka jest twoja wiara, niech ci się stanie, jak chcesz (Mt 15,28).
           Jezus nie znał daty końca świata. Czy wiedział, że Judasz Go zdradzi? Trudno powiedzieć.
          Wniosek, że Bóg nie wszystko wie o naszej przyszłości uświadamia, że przyszłość świata zależy w pewnej części od człowieka. Świadomość ta nobilituje człowieka do roli dziedzica Boga, a  z drugiej strony uświadamia, jaką odpowiedzialnością Bóg obłożył człowieka.
          Kto wie, czy człowiek nie zaskoczył samego Boga. To co dotyczy woli należy wyłącznie do człowieka. Owszem Bóg przenika ducha i zna jego stan, ale stan zawsze teraźniejszy in situ. Co będzie za chwilę może być tylko przypuszczeniem. Bóg wszystko urządził pod człowieka. Pokazał mu nawet jaka jest różnica między zwierzęciem a człowiekiem. Nakazał kochać bliźniego, o zwierzętach nie wspomniał. Tymczasem człowiek okazuje miłość również zwierzętom. Ubolewa nad koniecznością wzajemnego zjadania się. Potrafi się z nimi nawet „zaprzyjaźnić”. Może tym sprawił Bogu wielką niespodziankę?
          Mówienie wprost, że Bóg nie wszystko wie absolutnie nie umniejsza Jego Wielkości. Magiczną postać sprowadza się do roli żywego Podmiotu, który również ma pragnienia. Bóg staje się bliższy człowiekowi.


[1] Można wykazać, że takie stwierdzenie, już z założenia  jest logicznie sprzeczne, nienaturalne i nie może mieć miejsca w rzeczywistości.

                                            Od jutra Ewangelia wg św. Marka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz