Łączna liczba wyświetleń

środa, 21 sierpnia 2013

Katecheza młodych cz.20.


       Ja jednak nie bardzo rozumiem. Człowiek zgrzeszył i chce sam naprawić swój błąd. Dlaczego nie może, tak po prostu, przeprosić Pana Boga,  aby było po sprawie?

       Pierwszy grzech był szczególny. Ujawnił po raz pierwszy możliwość czynienia czegoś, co nie jest dobre. Zło było czymś zupełnie nowym, nikomu nieznanym. Wymagało rozeznania pod względem etycznym (drzewo poznania dobra i zła). Pojawił się problem jego unifikacji  (unicestwiania). Tu nie chodziło o jednostkowy przypadek, ale zasadę. Dziś wiadomo, że zło może być unicestwione tylko dobrem[1]. Pytanie jak wielkie jest potrzebne dobro, aby unicestwić konkretne zło? Na to pytanie człowiek nie zna odpowiedzi. Nigdy nie będzie wiedział do końca, jak bardzo obraził Boga. Świat funkcjonuje na bazie miłości Stwórcy. Każdy grzech powoduje niszczenie jego fundamentów. Tylko Stwórca może zapanować nad potencjalną katastrofą. W Jego zasięgu jest dobro nieskończone, które pokryje każde zło.

       Nie wiedziałam, że za grzechem kryją się tak poważne sprawy.

       W tym właśnie problem, że ludzie nie zdają sobie sprawę z wielkości i konsekwencji swoich grzesznych czynów. Jezus cały problem wziął na siebie i dlatego ludzie mogą spać spokojnie, ale nie wolno nadużywać miłości Jezusa. Wszystko ma swoje granice.

       Wspominasz o jakieś potencjalnej katastrofie? Na czym ona miałaby polegać?

       Myślałem, że jesteś bardziej rozumna. Wiele rzeczy jest jasnych samych w sobie i drążenie w nich jest niesubtelnością. Wiadomo przecież, że przez Ofiarę Jezusa Chrystusa nigdy nie dojdzie do jakiejkolwiek katastrofy.

       Katecheza kościelna przedstawia grzech pierworodny jako kuszenie diabła.

       Aby lepiej dotrzeć do ludzi posłużono się szatanem, który jest tylko obrazem zła. Powtarzając przez tysiące lat jego motyw, szatan pozyskał znamiona realności. Dzisiaj jest już przeżytkiem, ale nie wszyscy o tym wiedzą.  Ważne, czy zrozumiałaś meritum zagadnienia.

       Czy grzech pierworodny przekazywany jest na dalsze pokolenia?

       W tym temacie powstało wielkie nieporozumienie. Pierwszy grzech (grzechy) pokazał, że grzeszność jest nieunikniona dla wszystkich dalszych pokoleń. Człowiek jest skłonny do zła z racji wolnej woli jaką otrzymał od Stwórcy, a nie jako konsekwencji pierwszego grzechu. Słowa św. Pawła: Przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami (Rz 5,19) należałoby zmienić na: Przez nieposłuszeństwo pierwszego człowieka ujawniła się grzeszność ludzka.




[1] Dla bardziej zaawansowanych czytających wprowadziłem pojęcie funkcjonału jako nośnika dobrych i złych emocji. Funkcjonały na wzór fal elektromagnetycznych ulegają interferencji, czyli wzmocnieniu lub osłabieniu do wygaszenia włącznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz